Prokuratura Rejonowa w Głogowie umorzyła postępowanie w sprawie przekroczenia uprawnień przez policjantów, którzy interweniowali podczas protestu przeciwko obostrzeniom związanym z epidemią koronawirusa. Jeden z nich użył pałki wobec młodej kobiety i przewrócił ją na ziemię. Zdaniem śledczych, brak jest znamion czynu zabronionego. Decyzja nie jest prawomocna.

Po kwietniowym proteście przeciwko obostrzeniom w Głogowie do sieci trafiło nagranie, na którym zarejestrowano m.in. działania funkcjonariusza wobec młodej kobiety. Widać, jak policjant uderza ją pałką, łapie za szyję i przewraca na ziemię, po czym przyciska do ziemi kolanem. Sprawa wywołała falę komentarzy - m.in. polityków opozycji.

Incydent komentowała też policja. Rzecznik dolnośląskiej policji Kamil Rynkiewicz podkreślał w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że interwencja policjanta dotyczyła kobiety, która zachowywała się agresywnie.

Szarpała policjanta za mundur, nie reagowała na wezwania do zachowania zgodnego z prawem. Została ostrzeżona o możliwości użycia środka przymusu bezpośredniego, ale nie reagowała - relacjonował Rynkiewicz. Policjant użył wobec niej pałki służbowej, kobieta została zatrzymana - dodał. 

Podczas nielegalnego protestu w Głogowie policja zatrzymała sześć osób, a wylegitymowała 196. Wystawiła 32 mandaty i 101 wniosków o ukaranie do sądu.

Po tym, jak kobieta z nagrania, a także dwóch innych mężczyzn złożyło zażalenia do sądu na zatrzymanie, głogowska prokuratura wszczęła śledztwo w kierunku przekroczenia uprawnień przez wrocławskich policjantów. Umorzono je jednak.

Prokurator nie dopatrzył się znamion czynu zabronionego. Decyzja nie jest prawomocna. To, że zatrzymania tych osób przebiegały w sposób właściwy, stwierdził wcześniej sąd rozpatrujący zażalenia.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.
Opracowanie: