Parlament Europejski może być sprzymierzeńcem Polski w staraniach o dodatkowe środki na pomoc dla uchodźców. "Rozpoczynamy rozmowy w Parlamencie Europejskim o konieczności rewizji budżetu 2021-2027 albo szukaniu nowych źródeł finasowania" – powiedział brukselskiej korespondentce RMF FM Katarzynie Szymańskiej-Borginon europoseł Jan Olbrycht z komisji budżetowej PE.

Za takimi działaniami opowiadają się już wstępnie dwie największe grupy polityczne - Europejska Partia Ludowa i socjaldemokraci z S&D. Rozmówcy dziennikarki RMF FM w Parlamencie Europejskim twierdzą jednak, że po pierwszych konsultacjach okazuje się, że Francja przewodnicząca obecnie pracom w UE nie widzi na razie takiej możliwości. PE zamierza jednak naciskać na kraje członkowskie. Może pojawić się nawet rezolucja w tej sprawie. Liczę także na Czechy, które obejmą przewodnictwo w UE od 1 lipca - mówi RMF FM Jan Olbrycht.

Konieczna jest jednomyślność

Zarówno rewizja budżetu jak i ewentualne podniesienie składek członkowskich wymagać będzie jednomyślności wszystkich państw. Na razie nie ma jednak mobilizacji krajów Unii w tej sprawie - przyznał w rozmowie z naszą korespondentką unijny dyplomata. Polska powinna także naciskać bardziej na unijnym forum, nieformalnymi i formalnymi kanałami - dodał. Podkreślił też, że premier Mateusz Morawiecki w swoim liście z 8 kwietnia do szefa Rady Europejskiej Charlesa Michela, w którym domagał się nadzwyczajnego szczytu UE, ani słowem nie wspomniał o potrzebie dodatkowych, nowych środków na uchodźców.

Rozmówca dziennikarki RMF FM powiedział, że Polska powinna przedstawić konkretne propozycje. Węgry przedstawiły takie dossier z propozycjami.

Dobrze by było, gdyby Polska przedstawiła informacje ile, na co i skąd powinny pochodzić pieniądze - mówi RMF FM rozmówca w Komisji Europejskiej.

Co proponuje UE?

Na razie, by szybko odpowiedzieć na potrzeby krajów, które przyjmują uchodźców, UE zaproponowała fundusze niewykorzystane w budżecie na lata 2014-2021. Niewydane pieniądze wróciłyby do budżetów narodowych, jednak KE chce, by zostały w unijnym budżecie i zostały wydane na uchodźców.

KE wyliczyła, że dla wszystkich państw UE jest dostępnych w sumie ok. 17 mld euro, które można przeznaczyć na uchodźców. Jest też możliwość uruchomienia błyskawicznie zaliczki.

Według nieoficjalnych informacji z KE - Polska ma około 1,5 mld euro niewydanych w budżecie na lata 2014-2021, które można by było uruchomić dla uchodźców. Polskie władze twierdzą tymczasem, że wszystkie pieniądze zostały zakontraktowane. 

Opracowanie: