Nietypowo zakończyła się manifestacja przeciwsko Augusto Pinochetowi w Santiago.

Augusto Pinochet odebrał Oscara za rolę "Angielskiego Pacjenta" - w taki sposób jedno z lewicowych ugrupowań młodzieżowych zażartowało sobie z byłego dyktatora Chile. Przed główną kwaterą sił zbrojnych w Santiago odegrali parodię słynnej hollywoodzkiej uroczystości. Wiwatujący i klaszczący tłum powitał aktora, grającego Pinocheta. Odziany w więzienny drelich przyjął Oscara i pozdrowił publiczność.

Parodia była zwieńczeniem całodniowych protestów przeciwko byłemu dyktatorowi, który w ubiegłym tygodniu został zwolniony z aresztu domowego w Wielkiej Brytanii i powrócił do Chile. Władze brytyjskie uznały, że z powodu złego stanu zdrowia nie jest może on stanąć przed sądem. Stąd aluzja organizatorów happenningu, tym bardziej iż po powrocie Pinochet wyglądał bardzo rześko i w ożywiony sposób witał się ze swymi zwolennikami.

Odnotowały ten fakt także gazety brytyjskie, twierdząc że 84-letni generał prawdopodobnie oszukał badających go lekarzy.

Wiadomości RMF FM 17:45