Do Polski dotarł niż Brygida, a wraz z nim - zimowa pogoda. W związku z intensywnymi opadami śniegu strażacy interweniowali w niedzielę 545 razy - najczęściej w Małopolsce, na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu. W wielu miejscach warunki na drogach są trudne. "We wszystkich rejonach, które były lub są objęte opadami śniegu, należy zachować szczególną ostrożność na drogach" - przypomina Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

W niedzielę intensywne opady śniegu wystąpiły m.in. na południu Dolnego Śląska, a także w pasie od Bielska-Białej, przez Małopolskę, wschodnie Mazowsze, Lubelszczyznę, aż po Podlasie. 

W Lublinie do godz. 20 odnotowano przyrost pokrywy śnieżnej o 15 cm, a w Bielsku-Białej - o 10 cm. 

"Śnieg nadal pada na północnym wschodzie Polski. Pamiętajcie, we wszystkich rejonach, które były lub są objęte opadami śniegu, należy zachować szczególną ostrożność na drogach" - czytamy w komunikacie opublikowanym w niedzielę wieczorem przez IMGW na Twitterze.  

IMGW wydał też ostrzeżenie drugiego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu dla zachodniej i centralnej części województwa warmińsko-mazurskiego. Obowiązuje ono od poniedziałku od godz. 6 rano do wtorku do godz. 6 rano. Może tam spaść nawet 25 cm śniegu. 

W poniedziałek w ciągu dnia najintensywniejsze opady śniegu prognozowane są na północy Polski - Pomorzu, Warmii i Mazurach - mówi RMF FM synoptyk IMGW Jakub Gawron. Od północy do Polski zbliża się mroźne powietrze, które przyniesie ochłodzenie. W nocy z wtorku na środę temperatura w wielu regionach może spaść nawet kilkanaście stopni poniżej zera. 

140 razy wyjeżdżali podkarpaccy strażacy do usuwania skutków intensywnych opadów śniegu w regionie. Nasze działania polegały głównie na usuwaniu połamanych konarów i drzew, które runęły na jezdnie i chodniki pod naporem śniegu - relacjonował w niedzielę po południu rzecznik Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej - bryg. Marcin Betleja. Jak podkreślił, nikt nie został ranny w tych zdarzeniach.  

Strażacy kilkakrotnie musieli użyczyć też swoich agregatów prądotwórczych, by mogły działać urządzenia niezbędne do podtrzymania życia chorych przebywających w domach. W Rudołowicach w powiecie jarosławskim strażacy pomagali zabezpieczyć fragment dachu domu mieszkalnego, który runął pod naporem śniegu. 

147 razy interweniowali w niedzielę strażacy z Lubelszczyzny. Rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie Kamil Jakubowski podał w niedzielę wieczorem, że wszystkie drogi wojewódzkie w regionie są przejezdne. Obecnie na drogach wojewódzkich pracuje jeszcze: 35 pługosolarek, 5 pługopiaskarek i 14 pługów lemieszowych - dodał.

W związku z opadami śniegu w Małopolsce strażacy interweniowali w niedzielę 161 razy. Wyjeżdżali głównie do połamanych drzew i konarów oraz wypadków.  

W miejscowości Czerwienne samochód dostawczy znalazł się w rowie i uderzył w przepust betonowy. Strażacy musieli użyć narzędzi hydraulicznych, by ewakuować osobę poszkodowaną z pojazdu - relacjonował rzecznik małopolskich strażaków st. asp. Hubert Ciepły. Apelujemy do kierowców, aby zwolnili, prowadzili pojazdy rozsądnie i poważnie - podkreślał. 

Wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig przekazał, że Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania wysłało na drogi stolicy Małopolski 209 jednostek, w tym 56 dużych solarek. 

"Zgłoszenia o oblodzeniu lub konieczności odśnieżenia ulic i chodników można zgłaszać bezpośrednio do dyspozytorni akcji "Zima" pod całodobowym numerem telefonu 12 646 23 61" - wyjaśnił wiceprezydent Krakowa. Zaapelował też o ostrożność na drogach. 

Przystąpiliśmy do próby oczyszczenia z lodu i śniegu głównych chodników w mieście - mówił w rozmowie z RMF FM Andrzej Kulig. Tam, gdzie da się to zrobić, robimy to mechanicznie - minipługami. W wielu przypadkach jest potrzebne uruchomienie brygad, które wykonują to ręcznie. Mamy ich ponad 70 w różnych częściach miasta - dodał.