Gimnazjaliści i licealiści coraz chętniej kupują alkopopy, czyli kolorowe drinki w małych buteleczkach - ujawnia "Metro". Co trzeci uczeń pierwszej klasy gimnazjum przyznaje, że pierwszy raz pod wpływem alkoholu był już w podstawówce. I choć polskie nastolatki piją rzadziej niż ich rówieśnicy z innych krajów, to częściej się upijają - wynika z najnowszych międzynarodowych badań o zachowaniach młodzieży.

Badania przeprowadza się co cztery lata w 43 krajach. Młodzież w wieku 11, 13 i 15 lat ze 152 szkół wypełnia ankiety. Polska uczestniczy w akcji po raz szósty. Specjaliści zajmujący się profilaktyką uzależnień podkreślają, że nie ma bezpiecznego poziomu picia alkoholu przez młodzież. A na to jest społeczne przyzwolenie. Co piąta dorosła kobieta i co czwarty mężczyzna uważa, że nie ma niczego złego w podawaniu piwa nieletnim.

Ostatnio coraz modniejsze są alkopopy, czyli alkoholowe, słodkie napoje, które tylko pozornie są nieszkodliwe. Chodzi o gotowe do spożycia, stosunkowo tanie drinki w małych buteleczkach. Nazwa "alcopop" to zlepka dwóch wyrazów: alkohol i kultura pop. Te urocze, kolorowe buteleczki kuszą właśnie młodych. Najpopularniejsze są ponoć arbuzowy lub żurawinowy. Wg badań 35 proc. piętnastolatków ceni sobie ten smak i lekki gaz.

Właścicielowi sklepu, w którym nieletni kupił alkohol, grozi grzywna do 5 tys. zł i utrata koncesji na sprzedaż alkoholu. Jednak w ub.r. policja otrzymała jedynie 187 takich zgłoszeń. Projekt zmian przepisów, który utknął na trzy lata w uzgodnieniach międzyresortowych przewiduje, że za sprzedaż alkoholu nieletnim cofa się koncesję na alkohol od roku do trzech lat.