W kilku dużych miastach zaplanowano dzisiaj Marsze (NIE) milczenia w proteście przeciw przemocy wobec zwierząt domowych. Ich uczestnicy będą zbierać podpisy pod projektem ustawy o ochronie zwierząt. Marsze mają rozpocząć się w Łodzi, Gdańsku, Poznaniu, Krakowie, Lublinie, Opolu i Kaliszu o godzinie 13. Chcemy uświadomić ludziom, że zwierzętom należy się opieka, szacunek i miłość, że należy reagować na przypadki znęcania się nad nimi - mówi inicjatorka akcji.

Bezpośrednim bodźcem do zorganizowania akcji były nagłośnione ostatnio w mediach przypadki przemocy wobec zwierząt. Chcemy uświadomić społeczeństwu, że osoby, które znęcają się nad zwierzętami, nie są bezpieczne także dla ludzi - podkreśla Wioleta Pawlik-Nowacka. Według niej, na Facebooku udział w marszu w Łodzi zapowiedziało już około 1,5 tysiąca osób, w innych miastach - około 500.

Projekt ustawy o ochronie zwierząt, pod którym będą zbierane podpisy, przewiduje m.in. zwiększenie kar za zabicie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem do trzech lat (obecnie są to dwa lata). Jego kluczowym rozwiązaniem jest powołanie Krajowej Inspekcji ds. Zwierząt z wojewódzkimi oddziałami i inspektorami. Koalicja dla zwierząt, która przygotowała projekt, chce także m.in. zakazu trzymania zwierząt na uwięzi i zakazu hodowli zwierząt futerkowych.