Jest szansa na zastępczy procesor mowy dla niepełnosprawnego Krzysia z Ulikowa w woj. zachodniopomorskim. Dwa dni temu w Stargardzie Szczecińskim urządzenie zostało skradzione razem z plecakiem chłopca. Bez niego dziecko nic nie słyszy i nie mówi. Szczęście w nieszczęściu, że bardzo drogi element implantu słuchowego był ubezpieczony.

Procesor mowy kosztuje około 10 tys. euro. Na nowy Krzyś nie ma szans, ale jeżeli przez kilka najbliższych dni urządzenie się nie odnajdzie chłopiec dostanie zastępczy implant. Znowu będzie mógł słyszeć, mówić i kontynuować rehabilitację. Część kosztów będzie niestety musiała ponieść rodzina Krzysia. Chodzi o kwotę 4 tys. zł. Resztę weźmie na siebie firma, w której implant był ubezpieczony.

Najpierw jednak procesor będzie musiał zostać zaprogramowany specjalnie dla potrzeb dziecka. Jego matka liczy, że skradzione urządzenie uda się odzyskać. Uczciwy znalazca może je dostarczyć na dowolny komisariat policji lub do ośrodka rehabilitacyjnego przy ul. Żeglarskiej 3 w Stargardzie Szczecińskim. Na znalazcę czeka 5 tysięcy złotych. To nagroda którą zadeklarował biznesmen z Przemyśla. O problemach chłopca usłyszał na antenie RMF FM i przeczytał na stronie www.rmf24.pl.