W nocnych autobusach jeżdżących po Łodzi oprócz kontrolerów będą też ochroniarze. Wsparcie panów w czarnych uniformach ma być wykorzystywane przy okazji spotkań z „trudnymi” pasażerami.

Na razie kontrolerzy jeżdżą w 6-osobowych grupach. Przyznają, że do różnych incydentów dochodzi często. Pasażerowie łódzkich „nocnych” z kolei twierdzą, że kontrolerów widują bardzo rzadko. - Pewnie się boją - mówią.

Kontrolerzy rzeczywiście obawiają się jeździć nocnymi autobusami. Skarżą się, że jest mniej bezpiecznie niż chociażby jeszcze dwa lata temu.