Będzie sądowa batalia szefów Kompanii Węglowej oraz związku Sierpień 80. Kierujący Kompanią poczuli się urażeni określeniem o "mafii węglowej" i zapowiadają skierowanie sprawy o zniesławienie do sądu. W najbliższym tygodniu taki wniosek ma przygotować jedna z kancelarii prawnych. Związek nie pozostaje dłużny i składa wniosek do prokuratury, aby ta zajęła się sprawą sprzedaży kopalni Silesia.

Związkowcy twierdzą, że kopalnię Silesia sprzedano razem z wartymi około 40 milionów złotych zwałami węgla.

Do innych nieprawidłowości miało dojść w kopalni Brzeszcze, gdzie na pozyskiwanie i wykorzystywanie metanu pozwolono prywatnej spółce, choć mogłaby na tym zarabiać kopalnia.

Padają wreszcie zarzuty o kradzieży na wielką skalę węgla z kopalnianych zwałów, m.in. w kopalni Halemba.

Szefowie Kompanii wszystkie zarzuty odpierają i zamierzają dowieść tego w sądzie.

Inny spór toczy się także w Holdingu Węglowym. Tam rzecz idzie o wielotysięczne nagrody roczne dla szefów spółki, wypłacone w chwili, kiedy rośnie dług spółki i kiedy z tego powodu wypłacanie tak zwanych czternastek dla zwykłych górników przesunięto na wiosnę.