Nie ma co czekać na rewolucyjne zmiany istniejącego prawa w przygotowywanej przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji specjalnej Karcie wolności w Internecie - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej". Resort na początku lipca ma ogłosić specjalny dokument, który ma zabezpieczyć interesy osób korzystających z sieci.

Gazeta dotarła do raportu przygotowanego przez zespoły ekspertów pracujących nad przepisami. Wynika z niego, że interesy różnych grup okazały się nie do pogodzenia i wyodrębniono tylko nieliczne wspólne postulaty.

Wszyscy zgadzają się, że konieczne jest doprecyzowanie przepisów ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, w szczególności przepisów o dozwolonym użytku publicznym i prywatnym. Postulowane jest utworzenie wyspecjalizowanego sądu do spraw własności intelektualnej. Zgodzono się także na zlikwidowanie opłat od utworów na rzecz Funduszu Promocji Twórczości. W zamian ma być stworzony inny system finansowania twórczości.

Poparto pomysł wprowadzenia odpłatności za pozyskiwanie danych obywateli, co ma doprowadzić do ograniczenia wnioskowania o nie przez służby. Obywatele powinni być informowani o pozyskaniu i wykorzystaniu danych ich dotyczących (po zakończeniu postępowania). Uzgodniono też, że automatyczne blokowanie dostępu do treści pedofilskich jest nieskuteczne, nieopłacalne i nieefektywne. Podejmowanie takich prób jest z góry skazane na niepowodzenie.