W swoim wystąpieniu w parlamencie Indii prezydent USA Bill Clinton wezwał do zacieśnienia stosunków między Dehli a Waszyngtonem.

Zaapelował o ścisłą współpracę w zapobieganiu rozprzestrzeniania broni jądrowej. Clinton ma nadzieję, że Indie przystąpią do międzynarodowego traktatu o zakazie prób z bronią jądrową. Amerykański przywódca poruszył też inny bardzo delikatny problem regionu - konflikt między Indiami a Pakistanem wokół Kaszmiru.

"Nie przyjechałem do Południowej Azji by mediować w konflikcie o Kaszmir. Tylko Indie i Pakistan są w stanie rozwiązać ten problem na drodze dwustronnych rozmów. To samo powiem pakistańskiemu przywódcy generałowi Muszarrafowi, gdy będę w Islamabadzie. Podkreślam jednak, że oba państwa powinny wykazać powściągliwość, przestrzegać wytyczonych linii demarkacyjnych w Kaszmirze i zacząć ze sobą rozmawiać" - mówił prezydent Clinton.

Od 1947 roku Indie i Pakistan stoczyły o Kaszmir trzy wojny. Bardzo często w tym regionie dochodzi do starć i zamachów - takich jak wczorajsze zamordowanie trzydziestu pięciu Sikhów. Indie wielokrotnie oskarżały już Pakistan o wspieranie kaszmirskich separatystów. Pakistan zdecydowanie temu zaprzecza podkreślając, że udziela jedynie politycznego i moralnego wsparcia mieszkańcom Kaszmiru walczącym o prawo do samostanowienia.

Wiadomości RMF FM 7:45