Nikt w Małopolsce nie dostał jeszcze 100 tysięcy złotych rządowej pomocy na odbudowę domu po majowej powodzi. Wsparcie finansowe w tej wysokości to najwyższe z możliwych odszkodowań. Urzędnicy odrzucili 47 wniosków o pomoc, ponieważ były niekompletne.

Aby otrzymać 100 tysięcy złotych trzeba było przygotować kilka załączników i ekspertyz. To właśnie brak tych dokumentów eliminował wnioski. Głównie brakuje opinii rzeczoznawcy. Błędem jest także to, że wnioskujący nie przedstawiają daty, kiedy rozliczą się z faktur - wylicza Monika Frankiel z urzędu wojewody małopolskiego.

To, co zastanawia, to fakt, że wniosków o 100 tysięcy złotych nie wypełniali sami poszkodowani, a urzędy gminy w ich imieniu. W tym przypadku biurokracja zaskoczyła więc także samorządowych urzędników.