W niepewnych czasach odręczny znanej osobistości może być bezpieczną lokatą. Łowcy autografów coraz częściej wahają się, czy nie wystawić swoich zbiorów na internetowych aukcjach i sporo zarobić.

Spokojnie na tym można dorabiać - mówi Karolina, łowczyni autografów. Rozmówczyni reportera RMF FM jednak zaznacza, że podpisy najczęściej są z jakąś prywatną dedykacją: ”Dla szalonej fanki” – podpisał mi się Maciek Zakościelny. Takie autografy raczej na aukcje się nie nadają.

W Polsce na autografie znanej osobistości można zarobić do kilkuset złotych. W Niemczech kilka miesięcy temu pewien fan zapłacił rekordową kwotę ponad 60 tysięcy euro za kolekcję autografów piłkarzy – uczestników mundialu.