Izba Reprezentantów uchwaliła ustawę nakładającą na prezydenta obowiązek wywierania presji na kraje produkujące ropę naftową. Nacisk ten miałby spowodować zwiększenie wydobycia i tym samym spadek cen paliw na światowych giełdach.

Bill Clinton będzie mógł teraz zagrozić państwom OPEC zmniejszeniem amerykańskiej pomocy lub ograniczyć ilość eksportowanej tam ze Stanów Zjednoczonych broni. Nowa ustawa nie daje jednak prezydentowi prawa do stosowania szczególnych sankcji wobec tych krajów.

Za kilka dni w Wiedniu ma dojść do spotkania Organizacji Państw Eksportujących Ropę Naftową. Zapadnie tam decyzja, czy zwiększyć limity wydobycia i tym samym obniżyć wysokie ceny tego surowca.

Wiadomości RMF FM 02:45