W Niemczech grasuje porywacz, który uprowadza pekińczyki. Psy tej właśnie rasy kradnie starszym paniom w jednej z miejscowości na zachodzie kraju.

W tajemniczy sposób zginęły już cztery pekińczyki. Mężczyzna prawdopodobnie przez dłuższy czas obserwuje właścicielki psów, a następnie czeka na moment kiedy pekińczyki zostaną same. Ostatnią jego ofiarą była suczka pozostawiona przez swoją panią przed sklepem. Pies został porwany dosłownie w ciągu kilkudziesięciu sekund. Tak naprawdę nie wiadomo dlaczego porywacz upodobał sobie akurat pekińczyki. Na pewno nie chodzi tutaj o pieniądze, gdyż mężczyzna do tej pory nie zażądał od żadnej z ofiar okupu. Posłuchaj relacji korespondenta RMF FM Tomasza Lejmana:

00:45