Pół metra śniegu spadło w nocy w Małopolsce. Policja od rana kontroluje czy TIR-y mają łańcuchy przeciwpoślizgowe. Obfite opady śniegu spowodowały, że jest bardzo ślisko, samochody poruszają się w ślimaczym tempie.

W Krakowie - piesi nie widzą, gdzie kończy się chodnik a zaczyna ulica.

Śnieg zasypał ulice, chodniki, podjazdy. I w wielu miejscach jak spadł, tak leży.

Autobusy mają kilkudziesięciominutowe opóźnienia, na postojach taksówek dosłownie urywają sie klamki.