Wybrzeże Gdańskie i Półwysep Helski - tamtejsze hotele i pensjonaty według ich właścicieli wypełnione były w 70 procentach. Przeważali goście z Trójmiasta, Warszawy i Wielkopolski. Pogoda wyjątkowo dopisała, ale woda w morzu była na tyle zimna, że chętnych do kąpieli było bardzo niewielu. Tłoczno było także w górach.

Zdecydowana większość hotelarzy była zadowolona przede wszystkim z tego, że rezerwacji dokonywano na długo przed przyjazdem. Powodzeniem cieszyły się nie tylko najtańsze pokoje, ale te ekskluzywne także. W Gdyni np. w jednym z hoteli, apartament, za który trzeba zapłacić 1475 złotych za dobę zwolniono dopiero wczoraj. Warty podkreślenia jest także fakt, że z roku na rok zwiększa się oferta tzw. zajęć pozaplażowych. Nad morzem można już wynająć skuter, pograć w golfa czy popływać na desce surfingowej.

Tłumy na ulicach i w górach, korki na Zakopiance i przed przejściem granicznym na Łysej Polanie. Kolejki przed bankomatami i dolną stacją kolei linowej na Kasprowy Wierch. Ale także wspaniała pogoda i zabawa od rana do wieczora podczas Wielkiej Majówki Tatrzańskiej - tak minął długi weekend pod Tatrami. Posłuchaj relacji naszego zakopiańskiego reportera Macieja Pałahickiego:

foto Archiwum RMF

00:30