Z godziny na godzinę pogarsza się sytuacja pasażerów indyjskiego Airbusa, przetrzymywanych na lotnisku w afgańskim Kandaharze. Porywacze samolotu dwukrotnie odmówili wczoraj przyjęcia posiłku dla prawie 160-osobowej grupy zakładników. Jak twierdzą rządzący Afganistanem Talibowie, terrorystów rozwścieczył fakt, że samolot otoczony został przez uzbrojone oddziały talibów.

Dopiero dziś na pokład dostarczono śniadanie, składające się z jajek, chleba i wody mineralnej. W tej chwili przedstawiciele indyjskiego rządu rozmawiają z porywaczami, którzy domagają się uwolnienia pakistańskich działaczy religijnych, przetrzymywanych w więzieniach w Indiach. Negocjacje prowadzone są przez radiotelefon, według niepotwierdzonych informacji indyjskiego centrum prasowego z jednym z porywaczy spotkał się na płycie lotniska indyjski negocjator.

Wiadomości RMF FM 08:45