Pierwsza w Polsce sprawa dotycząca tak zwanego "kłamstwa oświęcimskiego" - umorzona. Uzasadnienie to: znikoma szkodliwość społeczna tego co zrobił Dariusz Ratajczak.

To właśnie on, naukowiec z Uniwersytetu Opolskiego, napisał w swojej książce, że w niektórych hitlerowskich obozach koncentracyjnych w Polsce cyklon B był używany do dezynfekcji, a nie mordowania więźniów. Autor książki nie przyznawał się do winy. Twierdził, że zawarte w książce poglądy rewizjonistów Holocaustu były tylko próbą przedstawienia ich czytelnikowi.

Prokurator uważa, że Zbigniew Ratajczak autor książki "Tematy niebezpieczne" powinien za to zostać ukarany 10 miesiącami ograniczenia wolności. Sąd się z tym nie zgodził.

Wiadomości RMF FM 15:45