W Rosji można nie zdać końcowych egzaminów w szkole - odpowiednika polskiej matury - z powodu jednego, jedynego listu, napisanego do prezydenta Władimira Putina.

Sześciu uczniów ze szkoły w Worobiowie zwróciło się listownie do Władimira Putina z prośbą o kamerę video, by móc nią zarejestrować bal studniówkowy. W zamian obiecywali prezydentowi świetną zabawę i wyśmienite pierogi. List zaadresowany „Władimir Putin. Kreml. Moskwa” napisała w imieniu kolegów prymuska, Ania Prochorowa. Kremlowscy urzędnicy odesłali list do Wołogdy skąd do worobiowskiej szkoły wysłano specjalistów od analizy grafologicznej. W jej wyniku Anię pozbawiono srebrnego medalu oraz obniżono jej wszystkie stopnie. Kuratorzy uznali, że zachowanie Ani było niewłaściwe, ponadto w liście znalazły się błędy - w nagłówku zabrakło wykrzyknika a Pan napisano z małej litery.

Wiadomości RMF FM 10:45