Na Lotnisku Saint-Exupery'ego w Lyonie umieszczono nietypowe, ekologiczne "czujniki", które mają kontrolować zanieczyszczenie powietrza. To ule z pszczołami. Specjaliści będą badać robiony przez nie miód.

Na razie na lotnisku Bron-Lyon we Francji umieszczono trzy ule, ale ich liczba ma wzrosnąć do końca roku do piętnastu. Wytwarzany przez "lotniskowe pszczoły" miód ma być dokładnie analizowany oraz porównywany z miodem, robionym przez owady w centrum miasta i w jednym z gospodarstw rolnych poza lyońską aglomeracją.

Specjaliści zapewniają, że w tym słodkim produkcie znaleźć można ślady wszystkich rodzajów zanieczyszczenia powietrza i stwierdzić, jakie było stężenie szkodliwych gazów. Według nich pszczoły spełniają role dziesiątek tysięcy "ruchomych czujników", które nieustannie kontrolują zanieczyszczenie powietrza na całym lotnisku - zbierają bowiem pyłek i nektar kwiatów nawet pomiędzy pasami startowymi.