Kolejna eksplozja bomby w Warszawie. Tym razem nieznani sprawcy podłożyli niebezpieczny ładunek pod jednym z lokali na Mokotowie. Wybuch obudził okolicznych mieszkańców około 4.00 nad ranem.

Na szczęście nikogo nie było w zasięgu rażenia bomby, poza tym zniszczenia nie są duże. Policjanci obliczają, że ładunek miał siłę rażenia nie większą niż 200 gram trotylu. Jak powiedział podkomisarz Krzysztof Hajdas, ładunek został podłożony bezpośrednio pod same drzwi, które uległy całkowitemu zniszczeniu – szczątki drzwi zostały rozrzucone w promieniu kilkunastu metrów od budynku. Postępowanie w sprawie prowadzi wydział ds. terroru kryminalnego Komendy Stołecznej Policji. Nieoficjalnie mówi się, że chodziło o zastraszenie właściciela lokalu. Tego typu groźby wobec przedsiębiorców odmawiających płacenia haraczy grupom przestępczym nie należą w Warszawie do rzadkości.

10:00