Jest szansa na zatrzymanie mordercy, który na przełomie 98 i 99 roku w bestialski sposób zamordował 23-letnią studentkę religioznawstwa Uniwersytetu Jagielońskiego.

Śledztwo w tej sprawie zostało przedłużone przez prokuraturę krakowską. Po specjalistycznych badaniach DNA ustalono, że szczątki ciała należą do zaginionej Katarzyny Z. Przez prawie rok policji i prokuraturze nie udało się natrafić na jakikolwiek ślad mordercy. Jak dowiedziała się sieć RMF - teraz w śledztwie nastąpił przełom.

Na szczątkach skóry wyłowionej z Wisły znaleziono ślady biologiczne człowieka. Może to być włos albo ślina. Teraz biegli próbują ustalić cechy indywidualne tych śladów, które pomogą zidentyfikować osobę, od której one pochodzą. Ustalono też nazwiska kilku osób, które mogą być sprawcami tego morderstwa. Znane są między innymi personalia mężczyzny, który kilka dni przed śmiercią dziewczyny był widziany w jej towarzystwie.

Posłuchaj relacji reportera RMF FM Marka Balawajdra:

Przypomnijmy - w styczniu ubiegłego roku z Wisły wyłowiono fragmenty ludzkiej skóry. Według biegłych z dziedziny kryminalistyki, była ona bardzo precyzyjnie oddzielona od ciała. Takie uszkodzenia nie mogły być spowodowane np. przez śrubę z barek pływających po Wiśle.

00:40