Naukowcy z laboratorium NASA prowadzą rozmowy z kilkoma firmami na temat wprowadzenia na rynek nowoczesnej technologii, łączącej system nerwowy z komputerem. Być może już niedługo zamiast na klawiaturze będziemy mogli "wystukiwać" literki nawet w powietrzu - donosi Discovery Channel.

Chirurdzy sterujący specjalnymi mini robotami za pomocą ruchów rąk w trakcie skomplikowanych operacji, piloci nie używający sterów, a wykonujący jedynie ruchy dłonią, sekretarka "stukająca" palcami po dowolnej powierzchni w celu napisania pisma w komputerze – to tylko niektóre z możliwych zastosowań nowej techniki. "To całkowicie nowy sposób komunikacji ze światem urządzeń mechanicznych" – uważa Charles Jorgensen, szef placówki badawczej, która rozwija nową metodę. Wykorzystuje ona skomplikowany ciąg operacji, które mają zanalizować pracę mięśni i w oparciu o to, zadać danemu urządzeniu konkretny ruch. W tym celu umieszcza się na przykład na ramieniu jakiejś osoby opaskę z szeregiem elektrod, które analizują sygnały wywołane ruchem ręki. Opracowana metoda nie wystarcza specjalistom z NASA i pracują oni nad jeszcze nowszym rozwiązaniem, które umożliwia odbieranie sygnałów bezpośrednio z mózgu badanego. Ludzki mózg ma wysyłać ten sam elektryczny sygnał w momencie podjęcia decyzji o wykonaniu jakiegoś ruchu, jak w chwili gdy dana osoba jedynie pomyśli, aby taki ruch wykonać. Analiza tych informacji umożliwi być może sterowanie danego urządzenia jedynie za pośrednictwem myśli.

15:20