Po wyjątkowo śnieżnej zimie i nagłym ociepleniu pękają fundamenty domów.

Winna jest także przyroda, a ściślej rzecz ujmując, strome zbocza z cienką warstwą gleby oraz nieprzepuszczalną warstwą skał pod spodem. Kilkudziesięciocentymetrowe osuwisko pojawiło się pod pustelnią świętego Jana z Dukli:

Bernardyni, którzy opiekują się pustelnią, postanowili - wspólnie z władzami miasta - zatrzymać osuwisko. Chcą wybudować specjalne mury oporowe. W Dukli był Marcin Kandeser.

Wiadomości RMF FM 5:45