Odeszli na "wieczną wachtę". Prawie 260-siąt nazwisk jest na szczecińskim pomniku "Tych, co nie powrócili z morza". Tu symboliczne mogiły mają wszyscy Ci, którzy zginęli na morzu, a których ciał morze nigdy nie oddało. To wyjątkowe miejsce gromadzi 1 listopada setki ludzi. To rodziny i przyjaciele Tych, których nazwiska widnieją na tabliczkach. Wypłynęli w ostatni rejs i nigdy z tego rejsu nie wrócili. Inni mówią „odeszli na wieczną wachtę”. Jeszcze inni „dopłynęli do portu przeznaczenia”. Nie ma ich wśród nas. Odeszli za wcześnie. Niektórzy zginęli w nieznanych okolicznościach. Tak jak załoga statku „NYSA”. Wśród wielu tabliczek z nazwiskami są też nazwiska załogi i pasażerów promu „JAN HEWELIUSZ”. Sporo też nazwisk polskich marynarzy, którzy pływali na morzach świata na statkach obcych armatorów. W południe odbył się apel poległych.

"Cmentarz Centralny w Szczecinie" - Maciej Słomiński

"Inicjatorem i pomysłodawcą budowy monumentu był kapitan żeglugi wielkiej Adam Huza, któremu sekundował Kapitan Waldemar Łącki. Realizacja pomysłu stała się możliwa dzięki wsparciu szczecińskiego Klubu Kapitanów Żeglugi Wielkiej. Na jego apel o zbiórkę pieniędzy odpowiedziały załogi statków, rodziny marynarzy, szkoły, zakłady pracy oraz mieszkańcy Wybrzeża i innych dzielnic Polski, a w szczególności miast patronujących różnym statkom. Idea pomnika ma w sobie coś wzruszającego. Zrodzona z poczucia obowiązku tych, którzy z morza powrócili, wobec tych, którym nie było to dane, wychodziła naprzeciw pragnieniom i tęsknotom marynarskich rodzin, pozbawionych dotąd nawet grobów swoich bliskich. Pomnik pomyślany został bowiem jako wspólna mogiła tych, których szczątki spoczęły na dnie morskim. Zaprojektowany przez krakowskich artystów plastyków, Małgorzatę Schubert-Radnicką i Macieja Radnickiego, zrealizowany został przy udziale m.in. stoczni szczecińskich i wojska. Podniosła uroczystość odsłonięcia i poświęcenia pomnika odbyła się w niedzielne popołudnie 15 października 1989r. Niezwykła kompozycja rzeźbiarska przedstawia pokład statku zalewany przez wzburzone fale, z których wyłania się obrośnięty muszlami i glonami maszt w kształcie krzyża, wykonany z brązu. Za pomnikiem wytyczono, zgodnie z kształtem placu, półkoliste obejście oddzielone betonowym murkiem. Na nim osadzono 158 płyt z czerwonego piaskowca do których przytwierdzono mosiężne tabliczki , poświęcone poszczególnym statkom - okrętom zatopionym podczas wojny, jednostkom, które spoczęły na morskim dnie przez wszystkie powojenne lata."