Za godzinę powinien rozpocząć się proces wyciągania samolotu, który od południa blokuje pas startowy łódzkiego lotniska. Port jest nieczynny, bo jedna z maszyn przy wykręcaniu zjechała z pasa i ugrzęzła w gruncie. Nieoficjalnie dowiedziałam się, że był to błąd pilota brytyjskich linii.