We Włocławku w czasie napadu na bar przestępcy skrępowali dwie kobiety i pozostawili je wewnątrz podpalonego lokalu. Strażakom udało się wyciągnąć z płomieni obie kobiety. Z poważnymi poparzeniami przewieziono je do szpitala.

"Właścicielka baru razem ze swoją krewną sprzątały lokal po jego zamknięciu. Około godziny 23 przez niedomkniętą żaluzję do wnętrza wtargnęło dwóch zamaskowanych mężczyzn, którzy sterroryzowali kobiety bronią, skrępowali je i zamknęli na zapleczu" - poinformował rzecznik kujawsko-pomorskiej policji podkom. Jacek Krawczyk. Bandyci najpierw przeszukali lokal, a następnie rozlali na podłodze łatwopalną ciecz i podpalili. "Pół godziny później portier z pobliskiego budynku usłyszał eksplozję. To prawdopodobnie wybuchły opary płonących chemikaliów" - dodał podkomisarz Krawczyk. Policja pod nadzorem komendanta wojewódzkiego wyjaśnia okoliczności i przyczyny zdarzenia.

08:45