Członkowie zarządu byłej kasy chorych w Lublinie zachowają nagrody - po kilkanaście tysięcy złotych na osobę - przyznane im przez Radę ówczesnej kasy. Wprawdzie wcześniej, po ujawnieniu sprawy i wybuch skandalu, zrzekli się owych nagród, ale okazuje się, że na przeszkodzie ich nieprzyjęcia stoi... prawo.

Anna Józefczuk Majewska, rzeczniczka lubelskiego oddziału NFZ wszystko tłumaczy przepisami: Artykuł 84 Kodeksu Pracy mówi, że pracownik nie może się zrzec prawa do wynagrodzenia, a taki charakter miały właśnie wspomniane nagrody. Zakład pracy jest zobowiązany wypłacić wynagrodzenie.

Tak więc członkowie byłego zarządu Kasy Chorych nie chcą, ale muszą przyjąć wynagrodzenie. A jeszcze na początku maja wszyscy, jak jeden mąż, deklarowali, że pieniędzy nie wezmą. Dziś nie byli już tacy chętni do składania obietnic...

19:35