Wielka kradzież, ogromne pieniądze, pogoń i fałszywe tropy. Przed 9 miesiącami skardziono w Gdańsku podczas targów bursztynu i kosztowności diamenty warte 1,5 miliona dolarów. Tą sprawą emocjonował się cały kraj.

Pracownik firmy wystawiającej diamenty złożył kamienie w depozycie, w zamian otrzymał specjalną kartę, którą ktoś mu skradł. Złodziej bez żadnego problemu odebrał z depozytu skarb i zniknął. Sporządzono portret pamięciowy, znaleziono też torbę, w której były kosztowności, przesłuchano świadków. W tej sprawie przedłużono śledztwo do 13 grudnia i jak wynika z nieoficjalnych informacji tego dnia dochodzenie zostanie zakończone. Mimo, że minęło 9 miesięcy, wielu żyje tą sprawą a chyba najbardziej ochroniarze z Międzynarodowych Targów Gdańskich.