Co najmniej 176 osób zginęło w zderzeniu promów pasażerskich, do jakiego doszło kilka dni temu w Bangladeszu. Wczoraj ratownicy odnaleźli ciała około 100 ofiar tragedii.

Zwłoki około 50 ofiar katastrofy zostały wyrzucone na brzeg w odległości 6 kilometrów od miejsca tragedii. Około 20 kilometrów dalej w dół rzeki Meghny służby ratownicze znalazły 46 ciał. Oficjalnie za zaginione uważa się nadal ponad 70 osób. Do kolizji promów doszło w piątek rano, około 40 kilometrów od stolicy Bangladeszu, Dhaki. W momencie zderzenia większość pasażerów uszkodzonego statku spała. Prom przewożący około 400 osób, w tym wiele dzieci, zatonął zaraz po zderzeniu. Drugi statek bez poważnych uszkodzeń odpłynął z miejsca kolizji. Został już odnaleziony przez policję.

W maju 2000 roku w dwóch wypadkach promów w Bangladeszu zginęło 127 osób. Statki są bardzo popularnym środkiem komunikacji w kraju poprzecinanym licznymi drogami wodnymi. Przyczyną wypadków jest najczęściej przeciążenie promów.

foto EPA

00:00