Mazowieccy policjanci rozbili gang dokonujący napadów na TIR-y. Udało się zatrzymać 10 osób - w tym prowodyrów grupy. Wszyscy zostali już tymczasowo aresztowani przez sąd. Za kolejnymi trzema mężczyznami rozesłano listy gończe.

Prokuratura Rejonowa w Pruszkowie, która zajmuje się tą sprawą, przypisuje gangowi dokonanie co najmniej 12 napadów na TIR-y wiozące sprzęt elektroniczny i odzież. Członków gangu wyłapywano na raty. Najpierw wpadło dwóch kierowców, którzy zgłaszali fikcyjne napady. Później złapano jeszcze dwóch mężczyzn, którzy brali udział w rabunkach. Wczoraj mazowieccy policjanci postanowili zakończyć sprawę. Jednocześnie przeszukali kilkanaście mieszkań w Wołominie, Wyszkowie, Warszawie i Ostrowi Mazowieckiej. Zatrzymano kolejnych sześciu mężczyzn. "Zatrzymani mają od 20 do 29 lat. Stanowili trzon zbrojnej grupy przestępczej, która dokonała co najmniej dwunastu napadów na tiry. Jeden z tych mężczyzn został zatrzymany przez żołnierzy z Żandarmerii Wojskowej, ponieważ był dezerterem i od pół roku ukrywał się po ucieczce z wojska. Dzisiaj stanie przed sądem wojskowym" - powiedział rzecznik prasowy mazowieckiej policji, komisarz Tadeusz Kaczmarek. Zatrzymani mężczyźni w większości byli już wcześniej znani policji. Jeden z nich niedawno wyszedł z aresztu i miał z wolnej stopy odpowiadać przed sądem właśnie za napady na TIR-y.

Policja odzyskała pięć skradzionych samochodów, z których jeden był wyposażony w skaner podsłuchujący zastrzeżone częstotliwości, oraz sprzęt elektroniczny: telewizory najnowszej generacji, magnetowidy i zestawy satelitarne.

foto RMF FM

12:50