Prezydent FIFA całą winę za uznanie słynnej bramki Williama Gallasa (po ręce Thierry'ego Henry'ego) zrzucił na sędziego spotkania Francja - Irlandia. - Powinien dać sobie więcej czasu do namysłu - powiedział Sepp Blatter o Martinie Hanssonie

Chodzi o bramkę z dogrywki barażowego meczu eliminacji do mistrzostw świata. Asystę przy golu, który dał Francuzom awans, zaliczył Thierry Henry. Napastnik Barcelony opanował wówczas piłkę ręką, a następnie odegrał ją do czekającego przed bramką Gallasa.

W wywiadzie udzielonym francuskiemu dziennikowi "L'Equipe" Sepp Blatter powiedział, że "Henry nie miał obowiązku przyznania się arbitrowi do tego, że zagrał piłkę ręką". - Sędzia powinien dać sobie troszkę więcej czasu do namysłu. Zrobił niesłusznie, że natychmiast uznał gola - powiedział prezydent FIFA.

Blatter zdradził również, że Henry próbował się z nim skontaktować telefonicznie. Dlatego że mu się to nie udało, prezydent osobiście oddzwonił do piłkarza. Treść ich rozmowy nie jest znana.