Dziś koniec roku szkolnego. Dzieciaki zaczynają wakacje, a my nie zapominamy, że człowiek uczy się przez całe życie. Po 10 miesiącach warto zebrać to, czego nauczyliśmy się w tym czasie w życiu publicznym.

Przede wszystkim wiemy, że trzeba uważać z oszczędzaniem; budowa schodów na Stadionie Narodowym uczy, że oszczędzając na montażu 300 tysięcy za naprawę można potem zapłacić... 15 milionów.

Nie warto też korzystać z okazji, jakie dają bardzo tanie, chińskie oferty budowy autostrad. Nie są tak żałosne jak oferty z Kataru, ale efekt jest podobny.

Podobnie jak przy obniżce ceny wiarygodności, którą okazyjnie i bardzo tanio można nabyć od Joanny Kluzik-Rostkowskiej czy lecącej na łeb cenie odwagi w stawianiu zarzutów przez SLD.

Na przypadku ministra Burego nauczyliśmy się, że warto uważać, co się kupuje, bo można nabyć połowę udziałów w spółce - "przez gapiostwo", jak wyjaśnia premier.

A generalnie nauczyliśmy się, że warto się skupić na życiu prywatnym, a nie publicznym.

Bo życie powinno być jak dom...