Zakupowy szał i powrót dzieci do szkół. To tematy edukacyjne, które w przyszłym tygodniu zdominują świat gospodarki.

Dla wielu z nas tematem dominującym będzie powrót dzieci do żłobków, przedszkoli i szkół. I tym razem to będzie miało potężny wymiar ekonomiczny. Wielu rodziców będzie w sklepach kompletować wyprawki szkolne, a to pozwoli handlowcom odrobić nieco strat z ostatnich miesięcy.

Warto pamiętać o tym, że jutro mija ważny termin na składanie wniosków o rządową wyprawkę - jednorazowe 300 złotych. Jeśli ktoś ma dziecko idące do szkoły i jeszcze we wrześniu chce dostać pieniądze, to najpóźniej jutro musi złożyć wniosek przez internet. Jeśli ktoś się spóźni, to będzie czekał nawet 2 miesiące.

Powrót dzieci do szkół będzie miał jeszcze jeden wymiar ekonomiczny. Wielu pracowników będzie mogło swobodnie wrócić do pracy. Jeśli jednak żłobek, przedszkole albo szkoła dziecka będą przez koronawirusa zamknięte, to od nowego tygodnia rząd przywraca zasiłek opiekuńczy - 80 procent pensji z ZUS-u dla rodziców dzieci do lat ośmiu, z którymi trzeba zostać w domu.

Opracowanie: