Licytację ustępstw wobec Brukseli rozpoczęły kraje kandydujące do Unii Europejskiej. Prym wiodą Węgry, Słowenia i Estonia.

Licytacja na ustępstwa może przyspieszyć rokowania Unii na przyjęcie nowych członków. Jednak polscy dyplomaci są poważnie zaniepokojeni presją, jaką zaczynają wywierać na Warszawę kraje kandydackie i unijni urzędnicy. Kandydaci jednak sugerują, że jeżeli bowiem kandydaci zrezygnują z większości próśb o okresy przejściowe. To takie przyspieszenie może nastąpić. Jak powiedział jeden z wysokich urzędników Unii Europejskiej, że gotowe są zrezygnować z dopłat bezpośrednich dla rolników. Jest to natomiast jeden z głównych postulatów polskich. Chodzi o to, by równo traktować polskich i unijnych rolników. Także węgierski negocjator, zaproponował indywidualne traktowanie kandydatów przy rozwiązaniu problemu pracy w Unii. Węgrzy, którzy rzadziej wyjeżdżają ze swego kraju w poszukiwaniu pracy liczą, że na przykład Niemcy wprowadzą dłuższe restrykcje dla Polaków. A sami będą mogli pracować bez ograniczeń. Polscy dyplomaci apelują o solidarność i przekonują, że taktyka licytacji na ustępstwa może zaszkodzić wszystkim.

Posłuchaj relacji korespondentki radia RMF FM Katarzyny Szymańskiej - Borgignon:

00:00