Do dziś do XVI Wydziału Cywilnego Sądu Rejonowego w Lublinie, czyli e-sądu, wpłynęło 180 tys. e-pozwów - informuje "Rzeczpospolita". W 98 proc. spraw nikt się nie odwołał, wyroki nabrały mocy prawnej i nadają się do egzekucji komorniczej.

Elektroniczna procedura przeznaczona jest dla tzw. spraw upominawczych, które wytaczają głównie dostawcy masowych usług, np. zakłady energetyczne czy operatorzy komórkowi. Chodzi w tych sprawach o należności dobrze udokumentowane, a dłużnikami są zwykle osoby fizyczne, które zazwyczaj nie kwestionują sądowego nakazu. Gdy nie ma odwołania, nabiera on skutku prawomocnego wyroku.

Tylko w 4 tys. spraw e-sąd nie wydał nakazów i np. oddalił pozew, umarzając postępowanie. Sprzeciwów złożono zaledwie 3229, a więc w nieco ponad 2 proc. spraw. W takich sytuacjach sprawy przekazywane są do zwykłych sądów.

Z powodu wielkiej liczby spraw w e-sądzie na nakaz trzeba czekać mniej więcej miesiąc.