Sprawa zatonięcia atomowego okrętu podwodnego "Kursk", który poszedł na dno w sierpniu zeszłego roku nadal budzi wiele emocji. Tym razem chodzi o finansowanie wydobycia wraku okrętu.

W Moskwie rozpoczyna się dyskusja, ile pieniędzy na tę operację powinien przeznaczyć rosyjski rząd. Operacja wydobycia zatopionego, atomowego okrętu staje się cortaz bardeziej wirtualna. Tydzień temu rosyjski rząd powienien przelać na konto specjalnego międzynarodowego funduszu, który będzie przeprowadzał operację, sumę 25 milionów dolarów. Wrak „Kurska”, a przede wszystkim jego reaktory atomowe mają być wydobyte z głębokości 108 metrów, z dna Morza Barentsa, pod koniec lata tego roku. Brak decyzji rządu w sprawie finansowania robót, może sprawić, że operacja zostanie przełożona na następny rok. Ponadto wątpliwości budzi suma za jaką ma być wydobyty wrak. Jest to 70 milionów dolarów. Z tego 30 ma dać rosyjski rząd, resztę społeczność międzynarodowa. Kłopot w tym, że Rosjanie nie przejmują się za bardzo swymi zobowiązaniami. Posłuchajcie relacji korespondenta RMF FM w Moskwie – Andrzeja Zauchy.

10:50