Winni nadużyć finansowych – taki werdykt usłyszeli dwaj byli szefowie koncernu energetycznego Enron. Otwiera to drogę do skazania ich na wieloletnie więzienie. Koncern, dawniej siódma pod względem wielkości spółka w USA, zbankrutował w 2001 roku.

Tym samym uznano ich za winnych bankructwa koncernu, wartego 60 mld dolarów. Po upadku firmy pracę straciło ponad 5 tysięcy osób. Był to pierwszy z głośnych skandali z zawyżaniem dochodów w wielkich amerykańskich korporacjach.

Dwaj byli szefowie odpowiadali przed sądem za manipulowanie przy sprawozdaniach finansowych firmy i zawyżanie jej zysków. Gdy wyszło to na jaw, spółka gwałtownie straciła na wartości i w efekcie upadła. Stracili m.in. pracownicy firmy, których zachęcano do inwestowania oszczędności w akcje Enronu.