400 milionów złotych rocznie chce zaoszczędzić Ministerstwo Finansów ograniczając prawo do premii gwarancyjnej dla posiadaczy książeczek mieszkaniowych.

Od ponad 7 lat premię gwarancyjną dostawał każdy posiadacz książeczki, bez względu na to, czy kupił mieszkanie na rynku pierwotnym, czy wtórnym. Teraz ma być inaczej. Resort finansów chce, by premii nie dostawali zarówno ci, którzy kupują używane mieszkania, jak i ci, którzy będą wykupywali swoje mieszkania lokatorskie. Urząd Mieszkalnictwa chce, by przepisów nie zmieniać, a jeżeli już, to by premii byli pozbawieni jedynie ci, którzy wykupują mieszkania, w których już mieszkają. "Wtedy właściwie nie mamy do czynienia z zaspokajaniem potrzeb mieszkaniowych, bo sytuacja mieszkaniowa tej osoby się w ogóle nie zmienia" - powiedziała wiceprezes Urzędu Mieszkalnictwa Ewa Bończyk – Kucharczyk. Na razie trwają rozmowy między oboma resortami. Zakończenia tych rozmów można się spodziewać najwcześniej na początku przyszłego tygodnia.

00:00