Mięso dla Francuzów jest synonimem dobrego odżywiania. Jednak kraj walczy o ograniczenie jego spożywania. Realizując ten plan, produkty odzwierzęce mają zostać też ograniczone w menu dla olimpijczyków podczas igrzysk w Paryżu. Sportowcom zaoferowana zostanie oferta gastronomiczna z naciskiem na produkty roślinne.

Jest pewne, że myśląc o francuskiej kuchni tradycyjnej, na myśl przychodzi nam bardziej blanquette (gulasz - red.) cielęcy czy stek pieprzowy niż risotto z komosy ryżowej - śmieje się Amandine Chaignot, jedna z trzech szefów kuchni, którzy będą promować francuską gastronomię przygotowując menu dla 15 tys. sportowców w wiosce olimpijskiej.

Podobnym tropem idzie pozostała dwójka ekspertów. Zamiast dań z perliczki i raków, Alexandre Mazzia do dań z warzyw i roślin strączkowych użyje jedynie odrobiny ryby. Natomiast Akrame Benallal wybrał warzywa z musli i komosą ryżową.

To fantastyczne pod względem ekologizacji - podkreśla Laurent Pasteur, dyrektor projektu Wioski Olimpijskiej i Paraolimpijskiej na igrzyska w Paryżu. Jego celem jest zmniejszenie śladu węglowego poprzez zaproponowanie menu zawierającego produkty lokalne i mniej białka zwierzęcego.

Dahl (danie kuchni indyjskiej - red.) z zielonej soczewicy z Ile-de-France ze skyrem (rodzaj jogurtu) oraz kolendrą i olejem kukurydzianym to "popisowy" przepis firmy Sodexo, która odpowiadać będzie za wyżywienie olimpijczyków.

Dieta roślinna nie dla każdego sportowca

33 procent oferty stanowią białka roślinne (...) Następuje prawdziwa zmiana - ocenia Pasteur, dbając jednocześnie o to, aby każdy sportowiec znalazł "to, czego chce" wśród ponad 500 przepisów, na podstawie których tworzone będzie olimpijskie menu.

Dobra dla planety dieta, oparta na białkach roślinnych i roślinach strączkowych, nie dla wszystkich sportowców jest odpowiednia - przyznaje Helene Defrance, członkini komisji sportowców komitetu organizacyjnego Paryż 2024, dietetyczka, medalistka olimpijska w żeglarstwie.

Jeśli pokarm roślinny jest znaczącym trendem, a zawarte w nim przeciwutleniacze chronią organizm, nie jest to coś, co możemy narzucić każdemu. Niektórzy ludzie znajdą aminokwasy w białkach roślinnych, ale nie wszystkie organizmy się dostosowują - podkreśla Defrance, dodając, że rośliny strączkowe, "są pokarmem dość złożonym".

Francuzi zjadają rekordowe ilości mięsa

Potrawy szefów kuchni "wzbogacą" całą ofertę i raczej będą przeznaczone do degustacji. Interesuje mnie oczywiście wszystko, co jest związane z kilokaloriami i innymi sprawami, ale nie jestem tu od tego. Sportowiec nie przyjdzie i nie zje u mnie posiłku w przeddzień swoich zawodów. Jesteśmy tutaj, aby pokazać naszą francuską sztukę kulinarną i zapewnić dobrą zabawę - powiedział AFP Alexandre Mazzia, były znakomity koszykarz, obecnie szef restauracji wyróżnionej trzema gwiazdkami Michelin.

Francja pozostaje daleko w tyle za Anglią i krajami nordyckimi pod względem miejsca przypadającego w menu potrawom roślinnym. W niedawno opublikowanym raporcie, zachęcającym do ograniczenia spożywania mięsa, dziennik "Liberation" przytoczył dane Instytutu ds. Klimatu, z których wynika, że Francuzi spożywają "ponad dwukrotnie więcej mięsa i produktów zwierzęcych niż średnia światowa".