W poniedziałek wieczorem kilkadziesiąt osób zebrało się przed komendą policji w Zawierciu. Przyczyną była śmierć 21-letniego mężczyzny. Zdaniem protestujących, policjanci pobili wracającego z imprezy chłopaka. "Z tego co wiem, ta wersja nie ma potwierdzenia, ale wszystko powinna wyjaśnić sekcja zwłok" - mówi Andrzej Świeboda z policji w Zawierciu. Dziś odbędzie się sekcja zwłok. 21-latek zmarł w niedzielę. Najpierw z licznymi otarciami pojawił się w szpitalu, a następnie trafił do mieszkania znajomej, gdzie stracił przytomność. Sprawą zajęła się prokuratura.