Jak co roku przed domem generała Wojciecha Jaruzelskiego na warszawskim Mokotowie manifestowali przeciwnicy decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego. Dzisiaj przypada 31. rocznica tego wydarzenia. Przed domem generała, który wczoraj trafił do szpitala z powodu krwotoku, zapalono kilkadziesiąt zniczy ułożonych w kształt krzyża. Ponad 350 manifestantów odśpiewało hymn. Odczytali także nazwiska osób zabitych w stanie wojennym, a po każdym z nich powtarzali: "Zginął za wolną Polskę". W tłumie można było dostrzec transparenty z hasłami: "Tu mieszka komunistyczny zbrodniarz", "1956, 1970, 1981: komuniści - ludziom pracy", "Jaruzelski - pamiętamy twoje zbrodnie". Demonstranci skandowali m.in. "Przecz z komuną", "Norymberga dla komuny", "SLD - KGB", "Byłem w ZOMO, byłem w ORMO, teraz jestem za Platformą".