"Kiedy pół roku temu jadłem w towarzystwie Putina kolację, był zupełnie inny. Otwarty. Natomiast jego konferencja, sprzed dwóch dni, masa nonsensów, wahania nastroju, słabo kontrolowana wściekłość. To nie rysuje dobrego obrazu"- mówi Włodzimierz Cimoszewicz w Kontrwywiadzie RMF FM. "Putin nie jest w stanie okłamać świata, ale może go skutecznie zastraszyć. Rosja dziś to schyłkowe mocarstwo, co oznacza okres zwiększonego ryzyka we wzajemnych kontaktach"- uważa gość RMF FM. Jako kraje zagrożone w pierwszej kolejności wymienia Łotwę i Estonię.