MSZ prowadzi politykę ustępstw, która nie przynosi efektów - mówi gość Przesłuchania w RMF FM Paweł Wypych. Prezydencki minister dodaje, że Lech Kaczyński przedstawi wkrótce własny projekt ustaw zdrowotnych. Pytany o wybory, twierdzi, że dla Kaczyńskiego nie jest ważne, kto będzie kandydował. Ma jednak swego faworyta. Woli za przeciwnika kogoś, kogo ego nie jest większe od niego samego.

Agnieszka Burzyńska: Paweł Wypych, w jednym artykułów nazwany "złotą rybką wśród rekinów". Dużo rekinów pływa po Kancelarii Prezydenta?

Paweł Wypych: Po pierwsze, jeżeli złote rybki wyglądałyby tak jak ja, to handel rybkami akwariowymi chyba by zamarł całkowicie.

Agnieszka Burzyńska: A rekiny pływają?

Paweł Wypych: Rekinów w kancelarii nie ma, myślę, że jest bardzo fajna ekipa ludzi, którzy dobrze ze sobą współpracują.

Agnieszka Burzyńska: To może chociaż jeden, wielki, tak jak w Kancelarii Premiera?

Paweł Wypych: Nie, tutaj proszę nie żartować. Myślę, że każdy ustawia zespół ludzi, z którymi pracuje, w taki sposób, jak chcę. Jeżeli pan premier Tusk lubi ostrych ludzi i takie rekiny wokół siebie, to może tak. Pan prezydent Kaczyński raczej chce mieć urzędników wokół siebie.

Agnieszka Burzyńska: Zdaje się, że to premier Tusk został nazwany rekinem. Mniej posłów i senatorów - słuszny postulat?

Paweł Wypych: To jest postulat, który pojawia się od wielu lat co jakiś czas. Myślę, że to jest jeden z fragmentów odwracania uwagi obywateli od tego, co się dzieje. Nie bardzo rozumiem tylko, z czego wynika ta liczba 49, bo tutaj chyba pan Grzegorz Schetyna użył takiego porównania, że to w każdym województwie jeden milion… Przypominam, że województw jest mniej niż kiedyś, bo kiedyś było 49, a być może panu premierowi wszystko kojarzy się z totolotkiem.

Agnieszka Burzyńska: Ale to dobry pomysł. To skąd ten opór?

Paweł Wypych: To jest pomysł, który na pewno warto rozważać. Myślę, że tutaj trzeba byłoby tylko dokładnie znać klucz, który został przyjęty do tej, a nie innej liczby posłów czy senatorów. Myślę, że dobrym pomsyłem jest to, żeby wykorzystać potencjał, wiedzę, doświadczenie byłych prezydentów. I tutaj pomysł, żeby mogli zasiadać w Senacie, oczywiście, jeżeli chcą, jest dobrym pomysłem.

Agnieszka Burzyńska: Czyli ten projekt jest wart poparcia.

Paweł Wypych: Ten jeden pomysł jest wart poparcia. Cała reszta - ja tutaj nie odkryję ameryki, bo jeden z polityków wczoraj to powiedział - jest trochę populistyczna.

Agnieszka Burzyńska: Dlaczego?

Paweł Wypych: Ponieważ w roku wyborczym, w sytuacji, w której wiadomo, że w tym składzie parlamentu nie ma żadnej szansy, jest to projekt wyłącznie na odwrócenie uwagi od bezrobocia, kwestii związanych ze służbą zdrowia.

Agnieszka Burzyńska: Oj, ze służbą zdrowia to bym uważała w przypadku Kancelarii Prezydenta.

Paweł Wypych: Akurat Kancelaria Prezydenta nie ma sobie nic do zarzucenia, jeżeli chodzi o służbę zdrowia.

Agnieszka Burzyńska: Oprócz zawetowania paru ustaw…

Paweł Wypych: Pan premier Tusk czasem tego nie pamięta, że minister zdrowia jest w składzie jego rządu, a nie w Kancelarii Prezydenta, więc efekty pracy pani minister Kopacz trudno dostrzec.

Agnieszka Burzyńska: Bo pan prezydent nie pomógł. A tak swoją drogą, kiedy prezydent przedstawi swoją reformę służby zdrowia, którą zapowiedział? Czekamy już ponad rok i nic.

Paweł Wypych: Pan prezydent, zgodnie z tym co zapowiadał, z pewnością w najbliższym czasie przedstawi kilka projektów dotyczących poszczególnych elementów…

Agnieszka Burzyńska: Ale już ponad pół roku temu Lech Kaczyński mówił na Jasnej Górze, że prace nad projektem trwają i są oparte na tym, co przygotował Zbigniew Religa. Na Jasnej Górze mówi się prawdę.

Paweł Wypych: Tak. I prawdą jest to co powiedział pan prezydent. I prawdą jest też to, że chyba jedynym, wartym rozważania pomysłem, jeżeli chodzi o służbę zdrowia w naszym kraju, który pojawił się w ostatnich latach, to był pomysł profesora Religi. I myślę, że tutaj pan prezydent na pewno będzie chciał swoją ocenę i swoje propozycje dla służby zdrowia przedstawić.

Agnieszka Burzyńska: Ale kiedy?

Paweł Wypych: Chciałbym mieć szansę na to, aby…

Agnieszka Burzyńska: Pytam, czy to jest kwestia dni, kolejnych miesięcy…

Paweł Wypych: Myślę, że to jest kwestia tygodni. Jeżeli chodzi o niektóre zagadnienia służby zdrowia, te propozycje są już skonkretyzowane w kancelarii.

Agnieszka Burzyńska: Kilku tygodni?

Paweł Wypych: Myślę, że tak.

Agnieszka Burzyńska: Dlaczego Lech Kaczyński ma opory przed prezydencką walką z Radosławem Sikorskim?

Paweł Wypych: Po pierwsze pan prezydent nie powiedział jeszcze, czy będzie brał udział w wyborach i ta decyzja o ewentualnej reelekcji nie została podjęta.

Agnieszka Burzyńska: Ale panie ministrze, tutaj nie ma wyjścia.

Paweł Wypych: To jest pytanie do Lecha Kaczyńskiego. Pan prezydent podejmie tę decyzję sam i to będzie jego autonomiczna decyzja…

Agnieszka Burzyńska: Ale reelekcja jest wpisana w urząd prezydenta. Gdyby się nie starał, to by powiedział: "stchórzyłem".

Paweł Wypych: …i jak pan prezydent przedstawi ją wiosną, to wtedy się wszycy dowiemy. A po drugie dla Lecha Kaczyńskiego nie ma znaczenia, kto ewentualnie będzie startował w wyborach, bo tak naprawdę pytanie jest takie, czy ta kampania…

Agnieszka Burzyńska: No, zasugerował coś zupełnie innego - ma znaczenie.

Paweł Wypych: Nie, pan prezydent powiedział, że ma faworyta. Z resztą nie zdradził nam kogo.

Agnieszka Burzyńska: Ale nie czarujmy się, to jest oczywiste.

Paweł Wypych: Dla pana prezydenta znaczenie ma raczej, czy ta kampania będzie merytoryczna, czy ta kampania będzie oparta na programach, na wizji Polski, na tym, jak ta polityka ma funkcjonować, czy ta kampania będzie kampanią wizerunkową, a wtedy faktycznie kandydat, którego ego jest większe od niego samego, to jest wtedy chyba trudnym przeciwnikiem.

Agnieszka Burzyńska: No właśnie, przypomnę: "Pańskie ego jest rozdęte do mostrualnych rozmiarów" - to Lech Kaczyński do Radosława Sikorskiego. "Można być prezydentem, ale można być też chamem" - to Sikorski o prezydencie. Chodzi tylko o trudny charakter Sikorskiego, czy o coś więcej?

Paweł Wypych: Myślę, że tutaj problemem jest raczej to, że jeżeli cała ta kampania ma być oparta wyłącznie na wizerunku i udawaniu, że jest się sympatycznym, to chyba nie ma sensu. Tak naprawdę dla Polski ważniejszy jest program.

Agnieszka Burzyńska: Ale kiedyś Lech Kaczyński mówił bardzo tajemniczo, że ostrzegał premiera Tuska przed Sikorskim. Pytam więc, czy jest coś więcej niż jego trudny charakter.

Paweł Wypych: Nie wiem, ja nie znam tej rozmowy pana prezydenta z premierem Tuskiem. Nie mam wiedzy na temat tego, co pan prezydent chciał przekazać.

Agnieszka Burzyńska: Ale przyzna pan tak szczerze, że walka o reelekcję jest naturalna. Prezydent nie ma wyjścia, bo byłoby to przyznanie się do porażki.

Paweł Wypych: Myślę, że każdy człowiek ma prawo do podjęcia własnej decyzji, w związku z tym ja czekam na decyzję prezydenta Kaczyńskiego. Chociaż nie ukrywam, że ja go namawiam, żeby startował w wyborach, bo uważam, że doświadczony polityk z jasnosprecyzowaną wizją państwa jest Polsce potrzebny.

Agnieszka Burzyńska: A może są jakieś powody, na przykład problemy ze zdrowiem? Tak jak sugerują niektórzy, że są.

Paweł Wypych: Pan prezydent nie ma problemów ze zdrowiem, mogę panią redaktor zapewnić.

Agnieszka Burzyńaka: Nie ma problemu dyskryminacji mniejszości polskiej na Białorusi - oświadczył wczoraj szef białoruskiego MSZ. Sądzę, że nasze stanowiska się zbliżyły - odpowiedział Radosław Sikorski. Zaskoczył pana finał tej męskiej rozmowy?

Paweł Wypych: Podejrzewałem, że ta twarda męska rozmowa, którą pan minister zapowiadał, będzie wyglądała tak, że minister spraw zagranicznych Białorusi się nie zorientuje w jakiej rozmowie bierze udział. Po drugie, polityka ustępstw wobec reżimu prezydenta Łukaszenki jest polityką prowadzącą w ślepą uliczkę. Nie przynosi żadnego efektu. Można by to spuentować: sukcesy polityki zagranicznej, zwłaszcza wschodniej polityki zagranicznej, ministra Sikorskiego są tak wielkie i wspaniałe jak kwiat paproci. Wszyscy o nim słyszeli, nikt nie widział.

Agnieszka Burzyńśka: A co prezydent zrobił dla Polsków na Białorusi, poza tym, że się zaniepokoił?

Paweł Wypych: Pan prezydent uważa, że trzeba raczej pójść w kierunku zamrożenia stosunków z Białorusią. To musi być twarde stanowisko.

Agnieszka Burzyńśka: Ale będzie interweniował na salonach w Unii Europejskiej? Coś zrobi w tej sprawie?

Paweł Wypych: Kwestia ustępstw wobec pana prezydenta Łukaszenki nie przynosi żadnych efektów. To nie jest tak, że państwo demokratyczne takie jak Polska, mające dużą mniejszość na Białorusi, może przejść do porządku dziennego nad tym, że są łamane ich prawa.

Agnieszka Burzyńśka: Pytam, czy prezydent coś zrobi w tej sprawie? Będzie interweniował, będzie kogoś namawiał, przekonywał w Unii Europejskiej?

Paweł Wypych: Myślę, że pan prezydent będzie chciał własne stanowisko. Na pewno trzeba liczyć także na pana przewodniczącego Jerzego Buzka. Prawdą jest to, że jak ktoś komuś ustępuje i ten ktoś nie rozumie potrzeby zmian i pójścia w kierunku przestrzegania reguł…

Agnieszka Burzyńśka: Będzie rozmowa z Jerzym Buzkiem?

Paweł Wypych: … polityka ustępstw, uśmiechania się i zapowiadania twardych rozmów nie przynosi żadnego efektu. To nie jest tak. Ja się nie zgadzam z tym zdaniem, które wygłosił minister spraw zagranicznych Białorusi. A już popieranie tego stanowiska przez ministra Sikorskiego, to nie ta droga.

Agnieszka Burzyńśka: Rusza budowa gazociągu Nord Stream po dnie Bałtyku, będzie protest?

Paweł Wypych: Myślę, że tutaj trudno protestować.

Agnieszka Burzyńśka: A jest niepokój jakiś?

Paweł Wypych: To musi budzić niepokój. Po pierwsze, ta decyzja jest na poziomie rosyjsko-niemieckim i ona zabezpiecza interesy tych dwóch krajów.

Agnieszka Burzyńśka: Ale to bardzo dziwne, bo Waldemar Pawlak nie odczuwa żadnego niepokoju. "Gazociąg Północny w ogóle nie dotyczy Polski. Polska ma zapewnione stałe dostawy gazu. Ten projekt nie przechodzi przez wody terytorialne, tym gazociągiem nie będzie dostarczany gaz do Polski. I ta sprawa nas nie dotyczy" - mówił. I już pan jest spokojniejszy?

Paweł Wypych: To trochę w stylu, jak było globalne ocieplenie. I też nas nie dotyczyło. Ja przepraszam bardzo, ale tutaj nie mogę się zgodzić z panem premierem. Ja mam taką obawę, że jak ktoś kiedyś zakręci nam kurek, wtedy - słusznie - wpadniemy na pomysł, aby rozbudowywać gazoport w Świnoujściu. A wtedy okaże się, że mamy problem z wpłynięciem do portu w Świnoujściu czy Szczecinie. Tutaj dobry humor pana premiera Pawlaka nie jest uprawniony.

Agnieszka Burzyńśka: Kto zasiądzie w Radzie Polityki Pieniężnej, bo ta już czeka tylko na prezydencką kandydaturę? Zyta Gilowska, Wojciech Roszkowski, Adam Glapiński.

Paweł Wypych: Z tego, co pamiętam pan prezydent ma czas do 17 lutego.

Agnieszka Burzyńśka: Do poniedziałku...

Paweł Wypych: 17 jest później. Po drugie, te trzy miejsca zostaną obsadzone. Po trzecie, pan prezydent ma taki zwyczaj, że o swoich decyzjach personalnych informuje osobiście.

Agnieszka Burzyńśka: Ale to będzie kobieta? Prawda?

Paweł Wypych: Pan prezydent nigdy nie ukrywał swojego szacunku wobec pań. Ale czy w tym przypadku będzie kobieta? Poczekajmy do decyzji pana prezydenta.