Said Aburisha napisał także książkę o saudyjskim domu królewskim. Jego zdaniem w obecnej sytuacji światu zachodniemu trudno będzie znaleźć jakie punkty wspólne ze światem islamskim. Aburisha mówi również, że aby zrozumieć zamachowca-samobójcę trzeba go złapać

RMF: Czy jest możliwa współpraca Zachodu ze światem islamskim?

Said Aburisha: Myślę, że jest możliwa współpraca, ale sytuacja jaka panuje na Bliskim Wschodzie, nie sprzyja takiej współpracy. Tam w wielu państwach rządzą dyktatorzy, ludzie, którzy są popierani przez Zachód, przez USA, ale nie są popierani przez obywateli tych krajów. Arabowie są przeciwko swoim przywódcom, ich protektorom i promotorom. To bardzo ważne. Stany Zjednoczone to nie mocarstwo kolonialne nie może sobie pozwolić na bezpośrednią ale na pośrednią kontrolę niektórych państw arabskich. Stany robią to przy pomocy systemu, który nazywam "systemem zastępcy szeryfa". Obsadzasz kogoś jako "zastępcę szeryfa" i on robi to co ty mu każesz.

RMF: Jak ma wyglądać odwet? Czy musi być precyzyjny?

Said Aburisha: Tak. No bo w jaki sposób można zaszkodzić Afganistanowi. To zacofany i biedny kraj. Jak go ukarać. Ale to nie oznacza, że odpowiedź nie jest potrzebna. Trzeba coś zrobić. Nie można zabić siedmiu tysięcy ludzi w Stanach Zjednoczonych i ujść bezkarnie. Odwet musi być precyzyjny i skupiać się na specyficznych ludziach. Jeśli będzie inaczej, jeśli na przykład Ameryka zaatakuje Irak, Saddama Husejna bez dowodu, że Bagdad był zamieszany w zamach, może się okazać. że cena takiego działania będzie bardzo wysoka, zbyt wysoka.

RMF: Czy schwytanie Osamy Bin Ladena, jak wiadomo głównego podejrzanego o atak na Pentagon i World Trade Center rozwiąże sytuację?

Said Aburisha: Popatrzcie, co się dzieje na Zachodnim Brzegu Jordanu i w Strefie Gazy? Tam nie brakuje zamachowców - samobójców. Na miejsce każdego samobójcy, który idzie na śmierć pojawia się 50 następnych.

RMF: Zamachowcy, którzy zaatakowali Nowy Jork i Waszyngton mieszkali w Stanach Zjednoczonych ponad rok. Jak silne musi być ideologiczne szkolenie które oni przechodzą ??

Said Aburisha: To znakomite pytanie. Uważam, że jest to niesamowite. Można kogoś utrzymywać przez kilka dni z myślą, że będzie zamachowcem - samobójcą. Ale utrzymywać kogoś przez rok w przekonaniu, że ma być zamachowcem samobójcą, to absolutnie uderzające. To pokazuje jaki jest stopień rozpaczy i poświęcenia tych ludzi. Rozmawiałem z psychiatrami na ten temat. Powiedzieli, że nie mogą ocenić takiego zachowania, ponieważ nie są muzułmanami i nie rozumieją stopnia wpływu religii na ludzi. Żeby można było ocenić zachowania tych samobójców, trzeba byłoby jednego z nich... złapać.