Konrad Piasecki: Chciałoby się powiedzieć: tylko poseł.

Ryszard Kalisz: Aż poseł.

Konrad Piasecki: Człowiek o takich zasługach dla prezydenta, człowiek o takich zasługach dla lewicy żeby był tylko posłem?

Ryszard Kalisz: Poseł, członek parlamentu, członek Sejmu, osoba, która będzie miała wpływ na polskie ustawodawstwo to jest bardzo dużo.

Konrad Piasecki: Ale dlaczego nie minister?

Ryszard Kalisz: A wie pan co mi sprawiło największa satysfakcję? To, że kilkadziesiąt tysięcy ludzi na mnie zagłosowało w Warszawie.

Konrad Piasecki: Każdy poseł tak mówi. Gratuluję tych kilkudziesięciu tysięcy głosów, ale dlaczego nie minister, czy sekretarz stanu?

Ryszard Kalisz: Dlatego, że chciałem być posłem i wielokrotnie to mówiłem.

Konrad Piasecki: Uważa pan, że Barbara Piwnik będzie lepszym ministrem sprawiedliwości niż Ryszard Kalisz?

Ryszard Kalisz: To nie jest kwestia lepszym czy gorszym. Jest na pewno doskonałym sędzią, osobą, która zawsze była doskonale przygotowana do prowadzenia spraw, znającą doskonale akta, poszczególne karty. Jest osobą, która zaistniała w świadomości publicznej jako ta, która bardzo sprawnie prowadziła procesy przeciwko najgroźniejszym bandytom.

Konrad Piasecki: Pan nie zaistniał?

Ryszard Kalisz: Ja zaistniałem w innej formule - jako adwokat, w polityce, w kancelarii prezydenta.

Konrad Piasecki: Jak się pan porównuje z Barbarą Piwnik, to co pan widzi?

Ryszard Kalisz: To nie jest kwestia porównania. Myślę, że Barbara Piwnik jest wyśmienitym prawnikiem ja jestem prawnikiem-politykiem.

Konrad Piasecki: To może pan teraz bić brawo Leszkowi Millerowi za to, że zrobił ją ministrem a nie pana.

Ryszard Kalisz: Leszek Miller dał wyraźny sygnał, że jego rząd będzie konsekwentnie i ostro walczył z przestępczością w Polsce.

Konrad Piasecki: A jakby pan został to by nie było takiego sygnału?

Ryszard Kalisz: Byłby wtedy trochę inny sygnał, że zostaje ministrem polityk, ale nie mówmy już o tym, bo to już się stało i ja się ucieszyłem, że ministrem została pani Barbara Piwnik.

Konrad Piasecki: A kto panu powiedział tak wprost, że pan tym ministrem nie zostanie.

Ryszard Kalisz: Zostawmy to na boku. To są rozmowy, które się odbywają w cztery oczy.

Konrad Piasecki: Ale to jest najciekawsze w polityce. Leszek Miller?

Ryszard Kalisz: Wiem, ale tak to się odbywa. Uważam, że resort sprawiedliwości będzie miał bardzo dobrego ministra.

Konrad Piasecki: Piwnik zamiast Kalisza – wszyscy mówią, że to wyraźny znak na oziębienie stosunków między premierem a prezydentem.

Ryszard Kalisz: To są nazbyt daleko wyciągnięte wnioski. Stosunki między prezydentem Kwaśniewskim premierem Millerem są bardzo dobre.

Konrad Piasecki: Panie ministrze, teraz tak szczerze: to nie jest zapłata za brak pokory wobec Leszka Millera? Za zbyt poważne związki z prezydentem?

Ryszard Kalisz: Mam związki z lewicą od wielu lat a normalne jest to, że kształt rządu proponuje premier i to on tak zdecydował.

Konrad Piasecki: Ale z Leszkiem Millerem to rzadko się pan ostatnio zgadza.

Ryszard Kalisz: Zgadzam się z Leszkiem Millerem wtedy, kiedy się po prostu zgadzam. A zgadzałemm się wielokrotnie. Mieliśmy różne poglądy na temat chociażby Trybunału Konstytucyjnego, ale to jest normalne.

Konrad Piasecki: W sprawie reformy służb specjalnych macie takie samo zdanie?

Ryszard Kalisz: Razem mówimy, że służby specjalne muszą służyć polskiej demokracji.

Konrad Piasecki: Reformować je teraz?

Ryszard Kalisz: Służby specjalne muszą być reformowane tak, by ich możliwości funkcjonowania nie straciły na dynamice.

Konrad Piasecki: Jeśli się je teraz zreformuje, to dobrze? Miesiąc po 11 września?

Ryszard Kalisz: To jest proces, ale trzeba go rozpocząć już teraz - tak by ich dynamika, tam gdzie one dobrze służą społeczeństwu była zapewniona. Natomiast tam gdzie działały, powiedziałbym, że tylko w sobie znanych interesach, tam powinna być dynamika dużo szybsza.

Konrad Piasecki: Nie żałuje pan, że odszedł z kancelarii prezydenta?

Ryszard Kalisz: Żałuję. Z kancelarią prezydenta byłem również bardzo emocjonalnie związany.

Konrad Piasecki: A kancelaria prezydenta też była z panem bardzo emocjonalnie związana?

Ryszard Kalisz: Też była. Natomiast to jest kolejny etap życia politycznego wybrany przeze mnie. Cieszę się, że jestem posłem.

Konrad Piasecki: A nie żałuje pan, że poparł Andrzeja Leppera?

Ryszard Kalisz: Nie. Andrzej Lepper ma poparcie społeczne. Został wybrany przez wyborców do Sejmu Rzeczypospolitej. Stoi na czele trzeciego ugrupowania parlamentarnego.

Konrad Piasecki: Ale to nie znaczy, że musi zostać wicemarszałkiem.

Ryszard Kalisz: Stoi na czele trzeciego ugrupowania w Sejmie.

Konrad Piasecki: I nazywa innych kanaliami, złodziejami, łamie permanentnie prawo.

Ryszard Kalisz: To jest zupełnie inna sprawa. Wszystkie sprawy łamania prawa powinny być rozstrzygnięte.

Konrad Piasecki: Ale nie zadrżała panu ręka jak pan głosował na Leppera?

Ryszard Kalisz: Wszystkie sprawy łamania prawa powinny być rozstrzygnięte. Immunitet nie jest po to, żeby chronić ludzi, którzy łamią prawo, tylko po to, by zapewnić normalne funkcjonowanie Sejmu w kategoriach politycznych.

Konrad Piasecki: Krótko mówiąc na początku swojego urzędowania, Andrzej Lepper powinien się swojego immunitetu zrzec.

Ryszard Kalisz: Krótko mówiąc, Andrzej Lepper dobrze by zrobił gdyby doprowadzi te sprawy do końca, czyli również zrzekł się immunitetu, ale to jest jego prawo.

Konrad Piasecki: A był taki warunek poparcia go przez SLD na funkcje wicemarszałka?

Ryszard Kalisz: Ja takiego warunku nie słyszałem, natomiast chodzi o to, żeby wszystkie sprawy karne jakie toczą się w Polsce mogły mieć swój finisz. Wybranie do Sejmu nie może być tym elementem, który w tym przeszkadza.

Konrad Piasecki: Panie ministrze zasłynął pan kiedyś wypowiedzią dotyczącą legalizacji małżeństw homoseksualnych. Mówił pan w kwietniu, że w tym parlamencie ten pomysł nie ma szans – to było o poprzednim parlamencie – ale być może w przyszłym. No i co? Rozejrzał się pan trochę?

Ryszard Kalisz: Nie mówiłem o legalizacji małżeństw homoseksualnych, tylko związków partnerskich – chodziło o dziedziczenie, stworzenie czegoś na kształt wspólnoty majątkowej. Zobaczymy, na razie ten parlament startuje.

Konrad Piasecki: No ale ile będzie się pan rozglądał?

Ryszard Kalisz: Trzeba rozejrzeć się na ile jest dobra atmosfera do tego rodzaju działań legislacyjnych.

Konrad Piasecki: A pańskie serce mówi, że jest dobra?

Ryszard Kalisz: Ja jestem za tym, żeby mieć szacunek dla wszystkich, również dla tych, którzy mają odmienną orientacje seksualną, żeby oni mogli normalnie żyć.

Konrad Piasecki: I spróbuje pan zgłosić taki projekt?

Ryszard Kalisz: Zobaczymy na ile będzie dobra atmosfera dla tego projektu.

Konrad Piasecki: A liberalizacja ustawy antyaborcyjnej?

Ryszard Kalisz: Zobaczymy również. Te kwestię należy prześledzić.

Konrad Piasecki: Leszek Miller mówi, że tego nie będzie.

Ryszard Kalisz: Zobaczyny, przyjrzymy się temu i będziemy sie zastanawiać.

Foto: Marrcin Wójcicki RMF