Dopuszczam do siebie myśl, że Platforma Obywatelska zalegalizuje eutanazję - mówi minister zdrowia Ewa Kopacz. Gość Kontrwywiadu RMF FM twierdzi, że w sprawie in vitro nie zagłosuje za zakazem produkcji nadprogramowych zarodków i przekonuje, że jej resort zrobił dużo, by zmniejszyć czas oczekiwania na cytologię.

Konrad Piasecki: Pomyślała sobie pani kiedyś, o którymś ze swoich pacjentów, że śmierć byłaby dla niego i łatwiejsza i mniej bolesna, niż dalsze życie.

Ewa Kopacz: Zarówno moi pacjenci, jak i ja myślimy o tym, kiedy się spotykamy, żeby żyć jak najdłużej. Śmierć to ostatnia rzecz, o której myśli lekarz prowadząc pacjenta i na pewno pacjent, który przychodzi z nadzieją do lekarza.

Konrad Piasecki: Ale żyć jak najdłużej nawet w cierpieniu?

Ewa Kopacz: Nie, żyć jak najdłużej i godnie umierać. To moja zasada i taką zasadę powinni wyznawać wszyscy etyczni przedstawiciele tego zawodu.

Konrad Piasecki: Jako lekarz, byłaby pani w stanie rozważyć dokonanie eutanazji?

Ewa Kopacz: To bardzo trudny problem i nie można go tylko i wyłącznie rozpatrywać na podstawie jednego przypadku, to raz, dwa – na płaszczyźnie politycznej. Nad tym powinni się pochylić specjaliści. Nie tylko z zakresu medycyny. Również etycy, bioetycy, i taka dyskusja pewnie przed nami.

Konrad Piasecki: Ale w pewnym momencie przyjdzie czas decyzji. Lekarzy i polityków.

Ewa Kopacz: Tak jak we wszystkim.

Konrad Piasecki: Dlatego pytam panią jako lekarza. Czy byłaby pani w stanie rozważyć eutanazję?

Ewa Kopacz: Podejmowałam decyzję o tym, że będę wykonywać ten zawód nieprzypadkowo. I chcę swoją misję wypełniać tak, jak większość polskich lekarzy.

Konrad Piasecki: Czyli eutanazja nie?

Ewa Kopacz: Chcemy ratować życie, a nie zastanawiać się nad tym, jak je skracać.

Konrad Piasecki: Ale pani cały czas nie odpowiedziała na moje pytanie. Byłaby pani w stanie rozważyć eutanazję, czy nie?

Ewa Kopacz: Odpowiedziałam na to pytanie kilkadziesiąt lat temu, kiedy decydowałam się na takie studia, więc proszę mnie nie zmuszać na zmianę optyki. Wierzę w to, że i mądrzy politycy i etycy i sławy polityczne dojdą do takiego momentu, w którym będziemy dawali większe szanse polskim pacjentom, będziemy dbać o to, by w chorobie czuć się godnie i będziemy wspierać tych, którzy opiekują się tymi w przewlekłych stanach.

Konrad Piasecki: Dopuszcza pani do siebie taką myśl, że PO zalegalizuje eutanazję, czy to dla pani coś niewyobrażalnego?

Ewa Kopacz: To nie jest sprawa jednej partii. Ta dyskusja musi się przetoczyć nie tylko przez Platformę. To szeroka dyskusja społeczna, z udziałem tych, o których mówiłam wcześniej.

Konrad Piasecki: Teraz pytam panią jako polityka. Czy dopuszcza pani taką myśl, że to pani partia by zagłosowała za?

Ewa Kopacz: Ja sobie wszystko wyobrażam. Pan sobie wyobraża, że w pańskiej redakcji nagle ktoś będzie miał odmienne zdanie na temat np. spożywania ilości soli? My szanujemy swoje zdanie w PO i pewnie będą tacy, którzy będą bronić i argumentować, że eutanazja powinna zacząć funkcjonować i pewnie będą tacy, którzy będą mówić: nasze przekonania, nasz zawód i przywiązanie do życia mówi inaczej.

Konrad Piasecki: I mówi pani, że eutanazja powinna być tematem dyskusji i projekt Palikota nie powinien trafić do kosza.

Ewa Kopacz: Szerokiej dyskusji, bo to bardzo trudna dyskusja i myślę, że odpowiedzialni politycy powinni podjąć próbę tej dyskusji, tak jak mówiło się o aborcji. Długie lata to trwało, zanim doszło do konsensusu.

Konrad Piasecki: Ale wczoraj na tym miejscu siedział szef klubu PO, który powiedział, że ta ustawa powinna trafić do kosza.

Ewa Kopacz: Ale dzisiaj rozmawia pan z zupełni kimś innym, niż szefem klubu.

Konrad Piasecki: Pani ma odmienne zdanie?

Ewa Kopacz: Ja mam swoje zdanie.

Konrad Piasecki: I to jest zdanie takie: powinniśmy dyskutować, a nie wyrzucać problem do kosza?

Ewa Kopacz: Dokładnie, bo to bardzo trudna dyskusja i nie można jej robić ot tak na podstawie jednego przypadku. Przed nami dużo czasu, zanim taka decyzja zapadnie.

Konrad Piasecki: Przed nami też dyskusja o in vitro. Pani zagłosowałaby za zakazem produkcji nadprogramowych zarodków?

Ewa Kopacz: Nie.

Konrad Piasecki: Czyli nie zagłosuje pani za projektem Jarosława Gowina?

Ewa Kopacz: Zagłosuję za takim projektem, który zafunkcjonuje w Sejmie. Zagłosuję za takim rozwiązaniem, które pozwoli rodzicom borykającym się z niepłodnością, wreszcie dostać zielone światło na to, by leczyć tą niepłodność. Nie mylmy takiej teorii, że ktoś ma taki pomysł na to, by mieć dziecko i tylko dlatego sięga po in vitro. Gwarantuję panu, że większość rodziców sięga po in vitro jak po ostatnią szansę.

Konrad Piasecki: Jarosław Gowin mówi: zarodki idą do gazu, powinno się to z czymś kojarzyć. Pani się kojarzy?

Ewa Kopacz: Cieszę się, że pan Gowin ma odmienne zdanie niż moje. Szanuję to zdanie.

Konrad Piasecki: Ale pani będzie namawiać partię, żeby zarodki nadprogramowe były wytwarzane.

Ewa Kopacz: Chciałby pan żyć w takim kraju, w którym wszystko zależałoby od siły namawiania? Ja nie. Będę przekonywać argumentami, nie będę nikogo namawiała.

Konrad Piasecki: Do jakiego rozwiązania będzie pani przekonywać?

Ewa Kopacz: Takiego, abyśmy in vitro potraktowali jako metodę walki z bezpłodnością.

Konrad Piasecki: Mamy XXI wiek, okolice Warszawy, środek Europy. Wie pani, ile kobieta, która chce wykonać cytologię, musi czekać na wizytę u ginekologa i skierowanie?

Ewa Kopacz: Wiem tylko, że zwiększyłam liczbę gabinetów, w których można wykonać cytologię do dwóch tysięcy. A było ich 30-50 procent mniej.

Konrad Piasecki: Ale cały czas, która kobieta, która niepokoi się o swoje zdrowie słyszy: proszę poczekać dwa miesiące.

Ewa Kopacz: Rolą ministra zdrowia jest pokazać ilość środków, pokazać kadrę, o którą nikt do tej pory nie dbał. Dzisiaj wszyscy załamują ręce i narzekają, że za mało lekarzy i pielęgniarek. To ja pytam: co z tym zrobiliście przez ostatnie lata? Nie wykształci się lekarza czy pielęgniarki w ciągu pół roku. Ja to robię. Dzisiaj przedstawiam program dochodzenia do szybkiego wypuszczenia na rynek specjalistów i pielęgniarek.

Konrad Piasecki: Wiem, że szybkie rozwiązania są niezwykle trudne, ale to ten rząd deklarował, że walka z nowotworami jest jego priorytetem.

Ewa Kopacz: I dokładnie to robi.

Konrad Piasecki: Kiedy będzie taka sytuacja, że człowiek, który się niepokoi o swoje zdrowie, będzie mógł pójść do lekarza nie za dwa miesiąc, albo pół roku, tylko z tydzień, lub półtora?

Ewa Kopacz: Mam wrażenie, że ci którzy dzisiaj tak strasznie atakują polską ochronę zdrowia i mają niewiele dobrej woli, próbują udowodnić, że w Polsce jest najgorzej. W innych krajach, dużo bardziej rozwiniętych, jest znacznie gorzej. Dlatego, jeśli nam się udało w pewnych obszarach zmniejszyć czas oczekiwania, to dajcie szansę, byśmy to robili nadal. Nie da się tego zrobić w pięć minut, ani w pół roku. Cztery lata kadencji są, rozliczymy tą ekipę za cztery lata. Powiemy, czy udało się skrócić kolejki, czy utrzymaliśmy chemioterapię niestandardową na dużo wyższym poziomie niż dwa lata temu, czy 250 milionów na leczenie i walką z rakiem zostało utrzymane, czy też nie? To soą obiektywne oceny.

Konrad Piasecki: Zobaczymy. Dziękuję bardzo.

Ewa Kopacz: Proszę bardzo.