Ja nie przypominam sobie podobnego komunikatu ze strony kurii redemptorystów. Widać, że prowincjał – w moim odczuciu – bardzo poważnie podchodzi do zagadnienia. Cały ten problem takie znamiona ma - powiedział RMF FM rzecznik Konferencji Episkopatu Polski.

Ks. Józef Kloch: Od strony prawnej każdy zakonnik podlega swojemu przełożonemu. Tym przełożonym w wypadku redemptorystów jest właśnie prowincjał, a wyżej generał. Przełożony zareagował na doniesienia prasowe, powołując zespół. Wydaje mi się, że jest to jak najbardziej dobra droga do wyjaśnienia sprawy. Nie jest natomiast sprawa Episkopatu, to jest sprawa danego zakonu.

Agnieszka Milczarz: A ksiądz jak ocenia te słowa?

Ks. Józef Kloch: Ja słyszałem jedynie ich fragment. Trzeba byłoby poznać całość, kontekst, ale tu zasadnicza jest wypowiedź, treść oraz autor tej wypowiedzi, zatem zakonnik mówiący o pewnych osobach trzecich. Ta treść jest najistotniejsza – nic innego. Nie ma sensu się odwoływać do rozgłośni, do gazet. Ważna jest wypowiedź i analiza tejże, i do zbadania tej wypowiedzi przełożony prowincji warszawskiej powołał zespół. To jest dla mnie sygnał, że on poważnie traktuje zagadnienie.

Agnieszka Milczarz: O. Rydzyk powinien ponieść odpowiedzialność w swoim zakonie za taką wypowiedź?

Ks. Józef Kloch: To jest problem jego przełożonego.

Agnieszka Milczarz: W Episkopacie jest zespół do spraw troski o Radio Maryja. Czy ten zespół powinien się sprawą zająć?

Ks. Józef Kloch: Nie łączyłbym tej wypowiedzi z zespołem dotyczącym całego radia, bowiem ten zespół zajmuje się radiem, a nie pojedynczym zakonnikiem. To są sprawy – owszem – jakoś tam połączone, ale nie są powiązane bezpośrednio. To był wykład w wyższej szkole danego zakonnika, danej osoby i to jest wypowiedź tegoż właśnie zakonnika. Nie rozszerzałbym na jakiekolwiek inne media tego, co zostało tam powiedziane.

Agnieszka Milczarz: Ale czy to się da rozdzielić? Ojciec Rydzyk = Radio Maryja!

Ks. Józef Kloch: To już jest sprawa interpretacji. Ja uważam, że nie można tutaj zbiorowej, jakiejkolwiek odpowiedzialności stosować. Dana wypowiedź należy do danej osoby i odpowiada za nią ta osoba, a poszerzenia wszelkie odpowiedzialności – w moim odczuciu – nie są potrzebne.