Joanna Kluzik-Rostkowska poglądami zbliżona jest do PO, miejsce dla niej by było. Zapraszaliśmy ją do nas, ale kiedy okazało się, że wyrzucono także Elżbietę Jakubiak, nasz zapał do zapraszania zmalał do zera - mówi gość Kontrwywiadu RMF FM Tomasz Tomczykiewicz. Im słabszy PiS, tym lepiej dla Polski, im mniej szkodzenia, tym lepiej. O inicjatywie liberałów z PiS mówi: Każdy nowy twór jest szkodliwy, im więcej podmiotów w parlamencie, tym trudniej stworzyć koalicję.

Konrad Piasecki: Najpierw kompromitacja telewizyjna, teraz wpadka narkotykowa. Skąd PO bierze takie "perły", takich kandydatów na radnych?

Tomasz Tomczykiewicz: Zdarzy się. 40 tyś. kandydatów w całym kraju, mogę tylko przeprosić.

Konrad Piasecki: Pana człowiek, pana region. Jak przeszedł przez sito PO?

Tomasz Tomczykiewicz: Nie jest łatwo wyłapać każdego odszczepieńca. Jeszcze raz najmocniej przepraszam, że takie coś się zdarzyło.

Konrad Piasecki: Dawid Ch. zniknie z PO?

Tomasz Tomczykiewicz: Z PO już zniknął. Mam nadzieję, że uda się wycofać go z list wyborczych. Taką deklarację już złożył, także jeszcze tylko procedury.

Konrad Piasecki: Ale podpisał już stosowne dokumenty?

Tomasz Tomczykiewicz: Tak, z tego, co informował mnie szef tamtejszej struktury.

Konrad Piasecki: Panie pośle, panie przewodniczący, czy pan kibicuje buntownikom z PiS, czy modli się raczej o jedność u konkurentów?

Tomasz Tomczykiewicz: Dzisiaj raczej zajmujemy się kampanią wyborczą. Nie zajmujemy się naszymi przeciwnikami politycznymi i ich zmartwieniami.

Konrad Piasecki: To my się zajmijmy w tej rozmowie przez chwilę. Pan uważa, że im słabszy PiS tym lepiej dla PO?

Tomasz Tomczykiewicz: Tym lepiej dla Polski, bo to, co proponował PiS, co proponuje Jarosław Kaczyński jest po prostu szkodliwe dla Polski. Im mniej tego szkodzenia będzie w kraju tym lepiej.

Konrad Piasecki: Każde osłabienie, każdy rozłam w PiS, każda secesja, to jest coś czemu PO przyklaskuje?

Tomasz Tomczykiewicz: Tak jest, oczywiście.

Konrad Piasecki: Ale z drugiej strony liberalna partia, która będzie kłuła PO może okazać się groźna - może zabrać wam głosy. Taką partią ma być partia Joanny Kluzik-Rostkowskiej i wszystkich pozostałych rozłamowców.

Tomasz Tomczykiewicz: Jakoś dziwnie wszyscy kibicują kolejnym próbom utworzenia nowego podmiotu, który liczyłby się na scenie politycznej. Ja uważam, że każdy nowy twór jest szkodliwy, bo im więcej partii w parlamencie tym trudniej jest zbudować sensowną koalicję, która będzie mogła reformować kraj. Rozumiem, że ci sami, którzy chcą żeby było więcej podmiotów jednocześnie chcieliby żeby kraj był reformowany. Tej sprzeczności nie da się pogodzić.

Konrad Piasecki: Ale może powstanie nowej partii zmotywuje PO do tego żeby wziąć się do roboty, chociaż w końcówce kadencji?

Tomasz Tomczykiewicz: My robimy. Jest pakiet jesienny.

Konrad Piasecki: Właśnie. Panie przewodniczący przyjrzyjmy się, bo już połowa jesieni za nami. Premier miał nie ruszać się z parlamentu, tam praca miała aż furczeć. Dzisiaj to wszystko brzmi jak dowcip. Miesięczna przerwa jest teraz.

Tomasz Tomczykiewicz: Nie miesięczna tylko tygodniowa. Jest zgromadzenie NATO, są wybory. Jak wiemy prowadzenie obrad sejmu podczas wyborów to farsa. Wszyscy kandydaci będą traktować wystąpienia jako wiece wyborcze.

Konrad Piasecki: Ale premier ogłaszając wielką jesienną ofensywę, mówiąc, że nie będzie się ruszał na krok z parlamentu nie wiedział tego, że będą wybory?

Tomasz Tomczykiewicz: Pan premier zawsze, kiedy sejm obraduje - jest i nie rusza się na krok. Wypełnia swoje zobowiązanie.

Konrad Piasecki: A, że niewiele trafiło tym łatwiej będzie je uchwalić?

Tomasz Tomczykiewicz: Trafiło dużo i to naprawdę w kluczowych tematach, czyli szkolnictwo wyższe, służba zdrowia, przedszkola, żłobki, tak, że naprawdę tematów bardzo dużo i bardzo praktycznych , które będą odczuwać po porostu mieszkańcy Polski.

Konrad Piasecki: A szykuje pan jakąś parlamentarną odpowiedź na powstanie partii Kluzik-Rostkowskiej?

Tomasz Tomczykiewicz: Robimy swoje, będziemy się przyglądać, nie sądzę, żeby ten nowy byt zdobył popularność wystarczającą do wejścia do parlamentu.

Konrad Piasecki: A jak to było z tym zaproszeniem rozłamowców, bo pan w pierwszym odruchu po tym gdy się dowiedział, że Joanna Kluzik-Rostkowska została wyrzucona z PiS-u powiedział "zapraszamy do Platformy" klub jest dla pani otwarty, dostał pan za to burę?

Tomasz Tomczykiewicz: Nie, nie, u nas za takie gesty się bury nie dostaje to naturalny odruch na pytanie dziennikarza, czy byłoby miejsce. Bo tak jak pan już mówił wcześniej, pani Kluzik-Rostkowska poglądami jest bardzo zbliżona do PO tak, że z tego tytułu miejsce by było.

Konrad Piasecki: Ale to jest miejsce tylko dla Kluzik, czy także dla wszystkich pozostałych którzy odchodzą z PiS-u?

Tomasz Tomczykiewicz: Wtedy kiedy tę deklarację składałem mowa była tylko o pani Kluzik-Rostkowskiej, tylko ta pani była poza.

Konrad Piasecki: Czyli kiedy do pani Kluzik doszła pani Jakubiak, a teraz dojdą kolejni panowie i panie, to już nie aktualne?

Tomasz Tomczykiewicz: To już zapał zmalał do zera.

Konrad Piasecki: Czyli, dzisiaj już żadne zaproszenie dla nich nie leży na stole?

Tomasz Tomczykiewicz: Na pewno nie.

Konrad Piasecki: Jarosław Gowin mówi: widziałbym ich w Platformie, pan by ich nie widział?

Tomasz Tomczykiewicz: To z tych samych względów, o których mówiłem, ale my też musimy pamiętać. Kilka miesięcy temu była kampania wyborcza prezydencka , gdzie właśnie te osoby próbowały oszukać nas wyborców, pokazać Jarosława Kaczyńskiego jako ciepłego, dobrego człowieka, który kończy wojnę polsko-polską. Tak przecież nie było, tak się nie stało, to było tylko właśnie oszustwo wyborcze...

Konrad Piasecki: Czyli Kluzik, Poncyliusz, odpowiadają za oszustwo wyborcze?

Tomasz Tomczykiewicz: Stali na czele tego, no chyba, że byli tak naiwni i wierzyli w to. W takim razie jak są naiwni to też nie powinni działać w polityce, bo to jest szkodliwe dla państwa.

Konrad Piasecki: A wyklucza pan to, żeby ta partia, ten nowy twór, który się właśnie tworzy został nowym partnerem do rządzenia dla Platformy, żeby wymienić PSL w koalicji?

Tomasz Tomczykiewicz: Dzisiaj mamy dobrego partnera w koalicji, partnera PSL. Udaje się większość projektów przeprowadzać przez parlament, także nie widzę powodu, żeby w tym momencie trzeba było zmieniać koalicjanta. Trzeba wygrać wybory i wtedy będziemy mówić o tym z kim będziemy zawierać sojusze. Przypomnę, że dzisiaj PSL ma bardzo dobre notowania właśnie na tle tego rozbicia w PiS-ie.

Konrad Piasecki: Już pan znalazł kandydata na rzecznika kultury politycznej w Platformie?

Tomasz Tomczykiewicz: No tak, to chce połączyć z rzecznikiem dyscypliny, tak, że to ta osoba...

Konrad Piasecki: To kto będzie rzecznikiem kultury politycznej?

Tomasz Tomczykiewicz: Jesteśmy po rozmowie, ale to jest decyzja prezydium, tak że jak ją podejmiemy to wtedy państwo się zapoznacie z tą osobą.

Konrad Piasecki: A kto jest dzisiaj rzecznikiem dyscypliny?

Tomasz Tomczykiewicz: No dzisiaj nie mamy jeszcze po wyborach...

Konrad Piasecki: Czyli, będzie jedna osoba rzecznikiem dyscypliny i rzecznikiem kultury ?

Tomasz Tomczykiewicz: Tak jest.

Konrad Piasecki: A nazwiska pan nie zdradzi ?

Tomasz Tomczykiewicz: Nie, nie zdradzę.